Klaudia Halejcio mocno podpadła fanom. Jej wpis na Instagramie zszokował
Klaudia Halejcio za sprawą nowego wpisu w mediach społecznościowych mocno podpadła internautom. Aktorka zaznaczyła, że ma zamiar zrzucić "nadprogramowe kilogramy", dołączając zdjęcie, na którym prezentuje idealną figurę.
Klaudia Halejcio karierę aktorską zaczęła już jako mała dziewczynka. Ogólnopolską rozpoznawalność przyniosła jej rola w "Złotopolskich", publiczność telewizyjna pamięta ją też z seriali "13 posterunek", "Pierwsza miłość", "Przepis na życie" czy "Hotel 52". Ostatnio natomiast mogliśmy oglądać ją w filmach "Krime Story. Love Story" i "Gierek" oraz w serialu "Komisarz Mama".
W ubiegłym roku, aktorka razem z partnerem Oskarem i córeczką Nel wprowadziła się do willi wartej... 9 milionów złotych! Powierzchnia willi to aż 500m2.
Gwiazda ma do dyspozycji m.in. cztery sypialnie, basen, salę kinową czy siłownię. Wnętrza jej willi zachwycają przepychem. Ściany wyłożone są materiałami wykonanymi z drewna dębowego i marmuru. Często na swoim Instagramie pokazuje luksusowe pomieszczenia.
Zresztą Halejcio w ostatnim czasie o wiele więcej emocji wzbudza właśnie w mediach społecznościowych, niż za sprawą kolejnych aktorskich kreacji. Tak było również w wypadku najnowszego wpisu gwiazdy, który oburzył jej obserwatorów.
Na śledzonym przez ponad 700 tysięcy osób profilu 32-latka zamieściła zdjęcie z sali treningowej. Ma na sobie obcisły strój do ćwiczeń, który podkreśla jej nienaganną sylwetkę. Tymczasem Halejcio napisała pod fotografią, że musi... zrzucić zbędne kilogramy.
"Ciężko się zmotywować do ćwiczenia, ale kilka dni z dobrym jedzeniem robi swoje. Ilość luster w moim domu nie pomaga, zatem wróciłam i już planuję rozpoczęcie wdrożenia planu: ZBĘDNE KILOGRAMY ŻEGNAM" - stwierdziła celebrytka.
Oczywiście pod jej postem szybko pojawiły się krytycznye komentarzy. "Zbędne kilogramy? Gdzie, bo nie widzę", "A gdzie ty masz zbędne kilogramy?", "Uwielbiam jak mega szczupłe osoby narzekają na 'zbędne kilogramy'" - pisali fani.
W związku z licznymi krytycznymi opiniami aktorka postanowiła się wytłumaczyć. "No dobra, zgrabnie tu wyglądam!" - odpisała. - "Ale nie jest tak kolorowo, bo niestety powinnam ćwiczyć ze względu na moje zastoje wody, ciało mi puchnie i raz jestem szczupła, a raz ulana - to idzie się przyzwyczaić.... ale najgorsze jest to, że u mnie wiąże to się z bólem i nit nie jest w stanie mi pomóc. Ruch przynosi ulgę... a ja jestem trochę leniuchem".