Kim jest żona znanego polskiego aktora? Rozstali się na kilka lat
Lada moment minie sześćdziesiąt lat od chwili, gdy do pracy na planie "Czterech pancernych i psa" zgłosiła się studentka jednej z uczelni plastycznych. Renata, urocza dziewczyna, która dorabiała do stypendium jako współpracownica kostiumografki, od razu wpadła w oko wcielającemu się w Grigorija Włodzimierzowi Pressowi. "Zakochałem się w niej" - wspomina aktor. Rok po pierwszym spotkaniu byli już po ślubie i cieszyli się z narodzin syna... Do dziś idą razem przez życie, choć - jak przyznają - nad ich związkiem nieraz zbierały się czarne chmury.
Nie jest tajemnicą, że Włodzimierz Press był w czasach studenckich pod wielkim urokiem jednej ze swoich koleżanek z roku. 20-letnia Ewa Wiśniewska uchodziła za najpiękniejszą dziewczynę w stołecznej PWST, miała mnóstwo adoratorów i potrafiła owinąć sobie wokół małego malca każdego mężczyznę. Starszy od niej o dwa lata Włodek uwielbiał ją, ale nie zabiegał o jej względy. Zamiast miłości zaoferował jej przyjaźń...
Miłość niespodziewanie "dopadła" Włodzimierza Pressa podczas zdjęć do drugiej serii "Czterech pancernych...". W 1966 roku młody aktor zakochał się w pracującej w zespole serialowych kostiumografów Renacie. Wyznał po latach, że gdy tylko ją zobaczył, dosłownie zwariował na jej punkcie. Ona z kolei wspominała, że kiedy po raz pierwszy spojrzała w jego ciemne, błyszczące oczy, wiedziała już - ten albo żaden.
Renata - składając Włodkowi małżeńską przysięgę - doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że jest w życiu jej ukochanego kobieta, z którą będzie rywalizowała o jego uczucie. Press ponad wszystko kochał... matkę. Janina Press zawsze była dla niego najważniejsza, a gdy w 1968 roku wyjechała z Polski i osiedliła się w Izraelu, jego serce rozpadło się na milion kawałków.
Renata Press przyznała wiele lat po ślubie, że zazdrościła teściowej miłości syna. Była pewna, że jej aktor nigdy nie pokocha tak mocno, jak kocha mamę.
Kiedy pod koniec 1981 roku w Polsce rozpoczął się bojkot mediów, Włodzimierz postanowił udać się do Paryża, bo właśnie tam jego matka "wylądowała" po kilku latach pobytu w Izraelu. Renata uznała, że musi jechać razem z nim. Do Francji zabrali ze sobą nastoletniego już wtedy syna Grzegorza i młodszą od brata o cztery lata Tanię.
Włodzimierz Press wspomina, że wcale nie miał zamiaru zostawać w Paryżu na dłużej niż kilka tygodni. Chciał spędzić trochę czasu z matką, pokazać dzieciom stolicę Francji.
"To miały być tylko wakacje, ale kiedy dyrektor Teatru Kwadrat, Edward Dziewoński, zadzwonił, że nie ma po co wracać, posłaliśmy dzieci do szkoły i zdecydowaliśmy się zostać" - opowiadał "Życiu na gorąco".
Małżeństwo Włodzimierza i Renaty niemal legło w gruzach, gdy w 1987 roku aktor uznał, że pora wracać na stare śmieci, a jego żona uparła się, by nie opuszczać stolicy Francji. Rozstali się wtedy na parę lat. Renata stwierdziła bowiem, że dzieci muszą pokończyć szkoły, więc - jeżeli kiedykolwiek zgodzi się wrócić do Warszawy - to dopiero gdy Grzesiek i Tania zakończą edukację.
Mąż "ściągnął" ją do Warszawy dopiero w 1991 roku.
Renata Press wiedziała, że jej mąż przyjaźni się z Ewą Wiśniewską. Był moment, że myślała, iż Włodka i Ewę łączy coś więcej niż sympatia. Spotykali się przecież niemal codziennie w teatrze, nie kryli, że uwielbiają ze sobą pracować, że sprawia im wielką przyjemność przebywanie razem. Czy Renata była zazdrosna o Wiśniewską? Na początku tak, ale Włodek wytłumaczył jej, że - owszem, kocha Ewę - ale jak siostrę, więc o romansie nie ma nawet mowy.
"Zdrada, romanse, miłostki to zupełnie nie moja bajka, nie mój świat. Jestem monogamistą" - wyznał po latach w rozmowie z "Rewią".
Włodzimierza Pressa do dziś łączy z Ewą Wiśniewską przyjaźń i mnóstwo wspomnień z lat, gdy studiowali razem, debiutowali na jednej scenie w dyplomowej "Operze za trzy grosze", spotykali się w studiu Polskiego Radia i na scenie Kwadratu.
Gwiazdor "Czterech pancernych i psa" od prawie 60. lat jest zakochany w żonie. Renata jest kobietą jego życia, najbliższą mu osobą. Włodzimierz Press twierdzi, że ich małżeństwo przetrwało wszystkie kryzysy tylko dzięki jej mądrości.
"Nie ma nic piękniejszego i ważniejszego niż miłość, dom, rodzina. Wszystko to zawdzięczam właśnie jej" - powiedział aktor w wywiadzie dla "Retro".