Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski ustalili już podział opieki nad córką?
Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski kilka dni temu ogłosili decyzję o rozstaniu, potwierdzając tym samym krążące od miesięcy plotki. Byłych partnerów wciąż łączy jednak córka. Jak donoszą informatorzy tabloidów, aktorzy zdążyli już ustalić zasady podziału opieki nad Helenką. Jedna z zasad, którą przyjęli okazuje się bardzo zaskakująca.
Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski byli ze sobą przez blisko dekadę, małżeństwo tworzyli zaś od przeszło sześciu lat. 45-letnia obecnie aktorka i 35-letni aktor poznali się w 2013 roku na planie filmu "W spirali", w którym oboje grali główne role.
Para od samego początku unikała niepotrzebnego rozgłosu. Początkowo ukrywali swoją relację, aż w końcu w lipcu 2016 roku sformalizowali związek i wzięli ślub. Małżonkowie doczekali się razem jednego dziecka. Ich córka przyszła na świat 9 września 2019 roku.
W ubiegłym tygodniu wydanym w nocy z wtorku na środę oświadczeniu Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski poinformowali, że zdecydowali się zakończyć swój wieloletni związek. Aktorzy opublikowali w mediach społecznościowych wspólny komunikat, w którym zdawkowo napisali o kulisach rozstania i wspomnieli o wspólnym dziecku. Małżonkowie podkreślili, że była to ich wspólna decyzja.
"Z przykrością pragniemy poinformować, że wspólnie podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Była to decyzja trudna, lecz konieczna, aby każdy z nas mógł na nowo budować swoje życie. W trosce o dobro naszej Córki, która jest dla nas najwyższym priorytetem, prosimy o poszanowanie naszej prywatności" - przekazali Warnke i Stramowski.
Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski zgodnie przyznają, że dobro ich córki jest dla nich priorytetem. Jak donosi "Super Express", aktorzy zdążyli już nawet dojść do porozumienia w kwestii podziału opieki nad Helenką. O zasadach, jakie wypracowali miała donieść dziennikowi osoba z otoczenia gwiazd.
"Kasia i Piotrek podzielili się opieką po równo. Mała spędza kilka dni z tatą, a później z mamą. Wszystko zostało ustalone tak, by w czasie, gdy Helenka jest u taty, Kasia mogła pracować i odwrotnie" - czytamy.
Informator zdradził również, że jedną z zasad, które wypracowali mówi o tym, że dziecko nie może pozostawać pod opieką osób trzecich. W grę nie wchodzą zatem nianie, a rodzice muszą zorganizować czas w ten sposób, by zapanować nad sytuacją nawet w momentach kryzysowych.
- Ostatnio, gdy Helenka się przeziębiła, była akurat pod opieką Piotrka. Świetnie sobie poradził. Ale musiał odwołać plan zdjęciowy nowego filmu, by zostać przy małej. Bo nie mógł zatrudnić żadnej pomocy do dziecka. Jest świetnym ojcem i sam dał sobie radę - donosi źródło "Super Expressu".