Katarzyna Kwiatkowska o granicy między żartem a flirtem. Z czym mierzą się młode gwiazdy?

Katarzyna Kwiatkowska podzieliła się swoimi przeżyciami zza kulis. Stwierdziła, że wiele młodych aktorek na początku swojej kariery spotkało się z naruszaniem granic - starsi koledzy niejednokrotnie posuwali się o krok za daleko.

Katarzyna Kwiatkowska od lat gości na naszych ekranach, a to za sprawą dawnego telewizyjnego programu "Szymon Majewski Show", w którym parodiowała znanych celebrytów z Polski. Mogliśmy ją oglądać również takich produkcjach jak "Klan", "Samo życie", czy "Prawo Agaty". Podczas niedawnego występu w podcaście Andrzeja Sołtysika aktorka cofnęła się pamięcią do czasów, gdy dopiero zaczynała swoją karierę i podzieliła się ze słuchaczami wspomnieniami o sytuacjach, gdy jej granice osobiste były naruszane. 

Katarzyna Kwiatkowska: "Ktoś mnie za bardzo przytulił"

Aktorka sięgnął do wydarzeń, które miały miejsce na początku jej kariery. Stwierdziła, że zdarzało się, że starsi koledzy, którzy mieli już ugruntowaną pozycję i pewne wpływy, testowali granice niedoświadczonych koleżanek. 

Reklama

"Parę razy ktoś mnie za bardzo przytulił i to było pod pretekstem, że ‘niby jestem twoim starszym kolegą", ale było to takie badanie terenu’ - wspomniała Kwiatkowska. 

Stwierdziła również, że jej przeżycia to zaledwie część tego, co w tamtym czasie przechodziły jej koleżanki i nie było to "za mocne przytulenie". W dalszej części rozmowy podkreśliła również, że ważne jest bycie świadomym własnych granic i każdy powinien potrafić dostrzec różnicę między zabawą, flirtem, a molestowaniem. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Kwiatkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy