Katarzyna Glinka znalazła guz w swojej piersi. "Umierałam z przerażenia"

Katarzyna Glinka zamieściła na swoim profilu instagramowym bardzo poruszający post dotyczący zdrowia. Aktorka przyznała w nim, że kilka dni temu podczas samobadania wykryła u siebie dużego guzka w piersi. Do czasu diagnozy umierała ze strachu. Z ogromną ulgą przyjęła informację, że guzek jest niezłośliwy.

"Kilka dni temu wykryłam u siebie guzka w piersi. Do czasu diagnozy umierałam z przerażenia... Guzek jest duży, ma prawie centymetr. Na szczęście nie jest groźny..." - napisała Katarzyna Glinka.

W drugiej części wpisu skupiła się na profilaktyce antynowotworowej. "Jednak wyrzuty sumienia, że ostatnie badanie kontrolne robiłam ponad rok temu, dosłownie mnie przygniatały. Bo moje szanse na wyleczenie, gdyby okazał się złośliwy, byłyby niewielkie. Dziewczyny, badajcie się. Niech ten mój przykład da Wam impuls do tego, żeby nie czekać" - stwierdziła 45-letnia aktorka.

Reklama

Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem u kobiet na świecie. Wśród polskich gwiazd, u których zdiagnozowano tę chorobę, są m.in. Irena Santor, pisarka Krystyna Kofta i aktorka serialu "M jak miłość", Małgorzata Pieńkowska.

W ubiegłym roku po 30-letniej batalii z rakiem piersi zmarła gwiazda musicalu "Grease" Olivia Newton-John.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Glinka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy