Joanna Opozda kiedyś i dziś. Pozuje w bikini z synkiem na rękach
Joanna Opozda pokazała na Instagramie nowe ujęcie z synem. Kadr, na którym aktorka pozuje w bikini, został przez nią porównany z inną wakacyjną fotografią. "Na pierwszym zdjęciu mam 34 lata, na drugim: dwa razy mniej" - przyznała w opisie. Jak aktorka zmieniła się na przestrzeni lat?
Informacja o tym, że Joanna Opozda jest w ciąży, pojawiła się w mediach w drugiej połowie zeszłego roku. Przez długi czas sama aktorka nie potwierdzała tych doniesień, ale w grudniu zaczęła publikować pierwsze zdjęcia "z brzuszkiem". Wówczas też zdradziła, jakie imię wybrała dla chłopca.
"Nie będę ukrywać, że 2021 dał mi mocno popalić... Dlatego z niecierpliwością czekam na 2022, który dla mnie, będzie rokiem mojego kochanego synka Vincenta (...)" - pisała w poście podsumowującym zeszły rok.
Joanna Opozda urodziła syna w lutym i od tamtej pory cieszy się urokami macierzyństwa. Ojcem dziecka jest aktor Antoni Królikowski, z którym Opozda rozstała się jakiś czas temu.
Z okazji wciąż trwających wakacji Asia Opozda wraz z pociechą postanowiła udać się na letni wyjazd, a zdjęciami z wyprawy podzieliła się z internautami. Po tym, jak Instagram zasiliły kadry ukazujące aktorkę w bikini, teraz mama Vincenta pokusiła się o małe porównanie. Nową fotografię prosto z wakacji zestawiła bowiem z archiwalnym kadrem.
Na pierwszym zdjęciu Joanna Opozda pozuje w bikini, trzymając na rękach chłopca. Drugi kadr to "powrót do przeszłości": aktorka pozowała bowiem wraz ze znajomymi na jednej z plaż. Co ciekawe, wspomniane kadry dzieli kawał czasu!
Z cyklu: znajdź różnice. Na pierwszym zdjęciu mam 34 lata, na drugim: dwa razy mniej. Przez 17 lat jedno się nie zmieniło: moja plażowa, ponadczasowa stylówka z różową, sportową czapeczką na czele - przyznała w opisie Opozda.
Nowa publikacja gwiazdy skradła serca internautów, o czym mogą świadczyć pozostawione przez nich komentarze. "Piękna mama", "Asia ta sama. Cyferek trochę więcej, no i synuś", "Jakieś kosmiczne geny", "Jaką Ty masz figurę", "Nogi do nieba!" - komplementowali fani.
Autor: Sabina Obajtek