Joanna Opozda była szantażowana przez internautkę. Poradziła sobie w mistrzowski sposób!
Joanna Opozda jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się z fanami zarówno swoimi radościami, jak i trudnymi momentami. Ostatnio przyznała, że była szantażowana. Internautka żądała od niej pieniędzy w zamian za to, że nie upubliczni zdjęć małego Vincenta. Aktorka znalazła jednak sposób, by poradzić sobie z napastniczką.
Dla Joanny Opozdy ostatnie lata zdecydowanie nie są łatwe. Znana m.in. z "Pierwszej miłości" i "Barw szczęścia", aktorka ma za sobą burzliwy związek z Antkiem Królikowskim, w tym głośne, pełne skandali, rozstanie. Od ponad roku wychowuje też samotnie synka Vincenta, który jest owocem jej krótkiego małżeństwa z kontrowersyjnym aktorem.
Ostatnio Opozda poinformowała, że musi mierzyć się z kolejnymi problemami. Gwiazda zdradziła swoim fanom na Instagramie, że była szantażowana.
"Przez ostatni tydzień w moim życiu dzieje się tak dużo dziwnych rzeczy. Jakieś chore sytuacje... Mogę w skrócie powiedzieć, że przyciągam (...) kobiety, które mnie atakują albo szantażują, albo grożą. Mam takie dziwne sytuacje. Nie wiem już po prostu, co z tym robić. Dlatego postanowiłam poruszyć ten temat na forum" - rozpoczęła swoją historię.
Okazuje się, że kobieta, która się do niej zgłosiła tym razem, postanowiła uderzyć w bardzo wrażliwe tony. Oznajmiła, że posiada zdjęcia małego Vincenta i nie zawaha się ich upublicznić, jeśli aktorka nie prześle jej odpowiedniej kwoty pieniężnej. Temat ten jest szczególny dla Opozdy, bo ona sama wyjątkowo mocno chroni prywatność malucha i do tej pory nigdy nie pokazała jego twarzy. Reakcja na szantaż była zatem natychmiastowa. Aktorka poprosiła kobietę o przesłanie szczegółowych danych, a także zdjęcia dowodu osobistego.
Szantażystka nie zorientowała się, że to podstęp i bez wahania przesłała wspomniane dane Opoździe.
"Bardzo dziękuję Pani za te dane, które mi przesłała, ponieważ w zupełności wystarczą do złożenia zawiadomienia na policję, zgodnie bowiem z art. 191 Kodeksu karnego ta próba wymuszenia wypełnia znamiona czynu zabronionego zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 3. Proszę cierpliwie czekać na rozwój wydarzeń" - zwróciła się do internautki, kończąc swoją opowieść.
Kobieta chciała wyłudzić od aktorki 20 tysięcy złotych.