Jessica Biel i Justin Timberlake: Ulubieńcy Ameryki byli o krok od rozstania
W ostatnich dniach Justin Timberlake znowu jest na ustach wszystkich. Wszystko za sprawą autobiografii Britney Spears, która wspomina w niej ich związek. Po opublikowaniu jednego z fragmentów książki w sieci zawrzało, a na artystę spłynęła krytyka. W trudnych chwilach może liczyć na wsparcie żony. To właśnie z nią założył rodzinę.
Justin Timberlake i Britney Spears na początku XXI wieku byli ulubieńcami Ameryki. O miłości młodych artystów rozpisywały się media na całym świecie. Uczucie wypaliło się w 2002 roku, a rozstanie nie przebiegło w miłej atmosferze. Piosenkarz wydał nawet utwór "Cry My a River", w którym wystąpiła dziewczyna do złudzenia przypominająca Spears. Co więcej, zrzucił w niej byłej partnerce oraz kreował się na ofiarę. Doprowadziło to do zmasowanego ataku mediów na artystkę. O piosenkarzu wypowiadały się niemal w samych superlatywach.
Po rozstaniu Spears zmagała się z wieloma problemami, które ostatecznie doprowadziły do głośnego załamania nerwowego. Z kolei kariera Timberlake'a nabierała rozpędu i z czasem stał się jednym z najpopularniejszych artystów w Hollywood. Jego wizerunkowi nie zaszkodził również incydent z obnażoną piersią Janet Jackson podczas Super Bowl z 2004 roku, ani liczne romanse. Artysta widywany był m.in. z Lindsay Lohan, Cameron Diaz czy Scarlett Johansson.
Jego życie zmieniło się, gdy poznał Jessikę Biel. Poznali się w 2007 roku na gali Złotych Globów. Obydwoje byli właśnie po rozstaniach ze swoimi dotychczasowymi partnerami. Jessica rzuciła bejsbolistę Dereka Jetera, a Justin rozstał się po 4 latach z Cameron Diaz. Przystojny piosenkarz musiał zabiegać o uczucie aktorki. "Musiałem wykazać się wytrwałością. W końcu się zgodziła" - mówił potem w rozmowie z "Us Weekly".
Gdy w końcu się zgodziła, musieli ukrywać swoje uczucie przed mediami. "Wiem, że poślubię tego gościa, nie mów tylko tego nikomu" - miała napisać Biel swojej przyjaciółce. Początkowo zaprzeczali tabloidowym doniesieniom i nie chcieli opowiadać o swoim związku. W 2011 roku rozstali się, ale wrócili do siebie po kilku miesiącach. I tak już zostali.
Pobrali się pięć lat po poznaniu. Uroczystość odbyła się w Apulii na południu Włoch. Miejscowość Borgo Egnazia w czasie 3-dniowych uroczystości zamieniła się w prawdziwą twierdzę. Prywatności państwa młodych strzegł cały sztab ochroniarzy, rozlokowanych w każdym rogu miasta.
Wiadomo, że na uroczystość określaną ślubem roku przybyła cała śmietanka show-biznesu, jednak nazwiska gości ceremonii pozostały sekretem. Państwo młodzi świętowali zawarcie małżeństwa nad samym morzem, a uroczystość zakończyła się pokazem sztucznych ogni. Według włoskiej prasy na ślub para gwiazd wydała około 6,5 miliona dolarów, co do dziś jest jednym z rekordów w świecie show-biznesu.
Jessica Biel i Justin Timberlake stali się prawdziwą "power couple", a media okrzyknęły ich najpiękniejszym małżeństwem w Hollywood. Chociaż nadal nie opowiadali o swoim związku zbyt wiele, to chętnie pokazywali się razem na branżowych wydarzeniach. W 2016 roku na świat przyszedł ich pierwszy syn - Silas Randall.
Gdy w listopadzie 2019 roku 39-letni Justin Timberlake został przyłapany na zbyt bliskim kontakcie z współpracującą z nim piosenkarką Alishią Wainwright, jego małżeństwo zawisło na włosku. Plotkarskie media rozpisywały się o rychłym rozwodzie. Jessica Biel nie skomentowała doniesień o rzekomej zdradzie męża, ale na chwilę wycofała się z życia publicznego. Do sytuacji odniósł się za to agent Wainwright, który w oświadczeniu zapewniał, że cała ta sytuacja była bardziej niewinna niż została przedstawiona i że nic nie łączy jego klientki z piosenkarzem.
Timberlake opublikował z kolei oficjalne oświadczenie. "Robiłem wszystko, aby uchronić swoją rodzinę przed przykrymi pomówieniami, ale teraz muszę wyjaśnić tę żenującą sytuację ostatecznie. Całe moje życie starałem się być możliwie najlepszym mężem i ojcem. Tamtego wieczoru wypiłem zbyt dużo. To, co mogę zrobić teraz, to bardzo przeprosić swoją wspaniałą żonę za swoje zachowanie. Nie chciałbym, żeby mój syn kiedyś popełnił podobny błąd" - tłumaczył się piosenkarz.
Ostatecznie Jessica Biel wybaczyła mężowi, a w 2020 roku na świat przyszedł drugi syn pary. Dwa lata później świętowali dziesiątą rocznicę ślubu. Z tej okazji opublikowali wyjątkowe posty na swoich profilach na Instagramie. Na jednym z opublikowanych zdjęć para zaprezentowała się w formalnych strojach, Biel ujawniała, że pochodzi ono z uroczystości odnowienia przysięgi małżeńskiej. "Z naszego odnowienia ślubów tego lata - we Włoszech, gdzie wszystko się wydarzyło" - napisała.
Dwa lata temu nad artystą pojawiły się czarne chmury. Po premierze filmu dokumentalnego "Framing Britney Spears", w którym pokazano, jak wokalista wykorzystał rozstanie z piosenkarką do napędzenia własnej kariery, fani gwiazdy zaczęli atakować go w mediach społecznościowych za jego czyny z przeszłości. Justin Timberlake przeprosił wtedy publicznie nie tylko byłą partnerkę, ale również Janet Jackson.
"Widziałem wiadomości, komentarze, obawy i chciałbym na nie opowiedzieć. Z całego serca przepraszam za czasy w moim życiu, gdy moje czyny powodowały problemy. Kiedy pochopnie się wypowiadałem lub milczałem. Zrozumiałem, że zawiodłem w tamtych momentach i w wielu innych, gdy czerpałem korzyści z systemu wspierającego mizoginię i rasizm" - napisał w oświadczeniu. "Przede wszystkim pragnę przeprosić Britney Spears i Janet Jackson, ponieważ szanuję te kobiety i wiem, że zawiodłem" - kontynuował.
Teraz o piosenkarzu znowu jest głośno. Wszystko za sprawą wyczekiwanej autobiografii Britney Spears. W udostępnionym niedawno magazynowi "People" fragmencie piosenkarka zdradziła, że gdy była w związku z Timberlake’em, zaszła w nieplanowaną ciążę i na życzenie swojego partnera poddała się aborcji.
"To zdecydowanie była niespodzianka, ale dla mnie nie była to tragedia. Bardzo kochałam Justina. Zawsze wierzyłam w to, że pewnego dnia założymy rodzinę. Po prostu wydarzyłoby się to dużo wcześniej niż się spodziewałam. Justin był jednak bardzo niezadowolony. Powiedział, że nie jesteśmy gotowi na to, by mieć dziecko, że jesteśmy stanowczo za młodzi. Gdybym sama miała podjąć tę decyzję, nigdy bym tego nie zrobiła. Ale Justin był stanowczy, nie chciał zostać ojcem. Do dziś jest to jedna z najboleśniejszych rzeczy, jakich doświadczyłam w życiu" - napisała w swojej autobiografii wokalistka.
Po upublicznieniu wyznania Spears, na instagramowym profilu Timberlake’a zawrzało. Pod ostatnim postem wokalisty fani masowo zamieszczają krytyczne komentarze na jego temat. "Twoje dziecko miałoby teraz dwadzieścia kilka lat. Nie jesteś prawdziwym mężczyzną" - napisał jeden z użytkowników serwisu. "Przez dekadę publicznie ją zawstydzałeś, wiedząc, że usunęła twoje dziecko, bo nie dorosłeś do bycia ojcem. Jakie to obrzydliwe" - dodał ktoś inny. "Żałuję, że byłam twoją fanką. Traktowałeś Britney w ohydny sposób, ośmieszałeś ją przed całym światem, gdy cierpiała po usunięciu twojego dziecka. Jesteś jednym wielkim rozczarowaniem" - stwierdziła kolejna internautka.
Na łamach portalu dailymail.co.uk osoba z bliskiego otoczenia Justina Timberlake'a postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić, jak na ten stan rzeczy patrzy sam gwiazdor. "Justin uważał, że decyzja, którą podjęli, była decyzją podjętą wspólnie i zamierzał nigdy o tym nie rozmawiać i zachować to w tajemnicy na zawsze" - możemy się dowiedzieć. Niestety na jakikolwiek komentarz ze strony Timberlake'a raczej nie ma co liczyć. "Teraz gdy Britney o tym wspomniała i historia ta już zawsze będzie żyła w jej książce, Justin będzie starał się nic o tym nie mówić, ponieważ wie, że cokolwiek teraz powie, prawdopodobnie zostanie to obrócone przeciwko niemu" - dodało źródło portalu.