Jednak byli parą? Gwiazdor pikantnego filmu zdradza, co łączy go z polską aktorką
Film "365 dni" oparty na odważnej powieści Blanki Lipińskiej w 2020 roku podbił świat. Główne role zagrali w nim włoski aktor Michele Morrone i polska aktorka Anna-Maria Sieklucka. Podczas nagrań i promocji produkcji oboje utrzymywali, że łączyły ich tylko relacje zawodowe. Jak się okazuje - prawda była zupełnie inna! Zdradził sam aktor.
Michele Morrone to 34-letni Włoch, który w 2020 roku wcielił się w Dona Massimo Torricelli w głośnym hicie "365 dni". Film opowiadał o Laurze, która by ratować swój związek udaje się na Sycylię. Tam poznaje tajemniczego mężczyznę, z którym wdaje się w gorący romans. W główną bohaterkę wcieliła się polska aktorka Anna-Maria Sieklucka.
Podczas promocji filmu artyści utrzymywali, że mimo kręcenia pikantnych scen na planie, poza nim łączą ich jedynie relacje zawodowe. Jak się okazuje - prawda była zupełnie inna. W niedawnym wywiadzie dla Rai Italia Michele podzielił się z fanami zaskakującym wyznaniem. Podczas realizacji "365 dni" z Anną-Marią łączył go romans!
"W tamtym okresie mojego życia Anna Maria i ja rzeczywiście byliśmy parą. Nasza prawdziwa relacja sprawiała, że wszystko przed kamerami wyglądało znacznie bardziej wiarygodnie, ponieważ łączyło nas prawdziwe uczucie" - wyznał w programie "Belve".
Takiej odpowiedzi nikt się nie spodziewał. Co prawda - w tamtym czasie Morrone i Sieklucka często publikowali wspólne zdjęcia, a paparazzi niejednokrotnie przyłapali ich na trzymaniu się za ręce czy wspólnych wyjściach, lecz fani uważali, że to tylko bardzo dobrze zaplanowany marketing filmu.
Anna-Maria Sieklucka jeszcze nie skomentowała wypowiedzi Michele'a Morrone, ale wszyscy z niecierpliwością czekają na jej wypowiedź. Czy potwierdzi słowa kolegi z planu?
Zobacz też: Pobrali się w grudniu i już się rozwodzą. Gwiazda "Dzień Dobry TVN" zaskakuje