Jedna scena przypomniała jej traumę. Zabroniła rodzicom ją oglądać

Kellie Martin, będąc w szczytowym momencie kariery, musiała stawić czoła osobistym tragediom. Aktorka dość szybko pożegnała się z uwielbianym serialem, a obecnie zajmuje się czymś całkowicie innym. Jak obecnie wygląda życie serialowej lekarki, Lucy Knight?

Kellie Martin urodziła się w 1975 roku jako córka nauczycielki i kierownika sklepu. W telewizji zadebiutowała jako siedmiolatka, w niewielkiej roli w serialu "Ojciec Murphy". Rolę załatwiła jej ciotka, która była niańką dzieci Michaela Landona. Pokazała mu zdjęcie małej Kellie i tak rozpoczęła się jej aktorska przygoda.

Dwa lata później wystąpiła w jednym z odcinków "Autostrady do nieba", a w kolejnych latach zagrała Rebeccę w serialu "Dzień za dniem". Rola okazała się istotna w karierze nastolatki — otrzymała za nią nominację do nagrody Emmy. 

Reklama

Przez jakiś czas grała w reklamach, ukończyła historię sztuki na Uniwersytecie Yale. Studiowała z przerwami, bo dużo czasu poświęcała pracy na planie "Ostrego dyżuru". Widzowie poznali ją jako Lucy Knight, która w serialu zginęła tragiczną śmiercią. 

Martin dołączyła do "Ostrego dyżuru" w piątym sezonie produkcji, gdy miała 23 lata. Była już wtedy doświadczoną aktorką, ale w serialu wcieliła się w młodą i "nieopierzoną" lekarkę. 

W wywiadzie dla serwisu "Vox" Martin zdradziła, że nie potrafiła docenić czasu na planie serialu. Wszystko przez rodzinną tragedię, która dotknęła ją zaraz przed wejściem na plan. "Moja siostra chorowała na toczeń i zmarła na tydzień przed rozpoczęciem mojej pracy w 'Ostrym dyżurze'. Więc pojawiłam się tam jako absolutny wrak człowieka" - przyznała aktorka. 

"Dosłownie przenieśli zdjęcia o tydzień, bo chcieli mi dać trochę czasu. Nie pamiętam więc dużo z planu 'Ostrego dyżuru'. Byłam na autopilocie... Byłam w jednym szpitalu po tym, jak przez miesiące towarzyszyłam mojej siostrze w innym. To było super dziwne i czułam się z tym źle. Nie pozwalałam sobie na cieszenie się z tej pracy" - kontynuowała.  

Kellie Martin: miłość i wsparcie

W trudnych chwilach aktorkę wspierał Keith Christian - mąż.

"Powtarzał mi: 'Jesteś profesjonalistką'. Więc chodziłam do pracy. Robiłam swoje. Chowałam emocje w sobie, starałam się trzymać, a resztę jakoś ukryć. Znam się na pracy w serialach telewizyjnych. Wiem, jak tam działać. I to właśnie robiłam".  

Gdy scenarzyści podjęli decyzję o usunięciu z serialu postaci Lucy, Martin odetchnęła z ulgą. Choć sama przeżywała trudne momenty, to cieszyła się, że z zakończenia jej wątku powstała przejmująca scena, która widzom zapadła w pamięci na długo.

W odcinku trzynastym szóstego sezonu okazuje się, że Lucy i doktor Carter (Noah Wyle) zostali zaatakowani przez chorego na schizofrenię pacjenta. Oboje zostają znalezieni nieprzytomni w następnym epizodzie przez doktor Weaver (Laura Innes). Mimo starań lekarzy, rezydentki nie udaje się uratować.

Gdy w lutym 2000 roku odcinek ze śmiercią Lucy miał swą premierę, Martin upewniła się, że jej rodzice go nie zobaczą — ze względu na niedawną śmierć drugiej córki. Aktorka także nie chciała oglądać tej sceny, ale przez dłuższy czas widzowie nie dawali jej o tym zapomnieć.

Aktorka przyznała, że po emisji odcinka dotarło do niej wiele wiadomości od straumatyzowanych fanów. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw. 

Mimo wyzwań i trudności w pracy Martin miała ogromne wsparcie w postaci swojego partnera Keitha, z którym w 1999 roku wzięła ślub i doczekała się narodzin dwóch córek — Margaret i Olivii, które mają obecnie 19 i 9 lat. 

Dziś Kellie Martin rzadko pojawia się na ekranach. Po raz ostatni mogliśmy ją oglądać w produkcji "An Amish Sin" z 2022 roku. Gościnnie wystąpiła w "Niewiernych" (2014) i "Mad Men" (2014). 

Jakiś czas temu została właścicielką internetowego sklepu z zabawkami i partnerką dziecięcej linii odzieżowej.

"Dzień za dniem": co się stało z kontynuacją?

Główne role w serialu "Dzień za dniem" z 1989 roku zagrali Bill Smitrovich, Patti LuPone, Tracey Needham, Michele Matheson i Chris Burke. Produkcja przeszła do historii telewizji jako ta, w której po raz pierwszy w głównej roli wystąpiła osoba z zespołem Downa. 

W 2022 roku mówiło się o pracach nad pilotażowym odcinkiem kontynuacji uwielbianego serialu. Gwiazdą produkcji miała zostać Kellie Martin, która miała stać się także producentką.  

W zapowiadanej kontynuacji serialu "Dzień za dniem" Becca, która została uznaną lekarką, miała przyjechać do rodzinnego miasta, gdzie czekało ją spotkanie z najbliższymi. Powrót po latach ucieszył fanów serialu i z zaciekawieniem wypatrywali wieści o ulubionej rodzinie.

Niestety od trzech lat nie otrzymaliśmy nowych informacji dotyczących prac nad serią. Nie wiemy, czy pomysł całkowicie porzucono, czy jedynie został odsunięty w czasie.


swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Ostry dyżur
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy