Janusz Chabior długo czekał na prawdziwą miłość. Młoda żona pokolorowała mu świat
Janusz Chabior nie kryje, że kiedyś nie miał szczęścia w miłości. "Nigdy, kiedy szukałem miłości, nie znajdowałem" - twierdzi i dodaje, że był czas, kiedy zwątpił, czy uda mu się znaleźć kogoś, z kim chciałby dzielić życie. "Aż pojawiła się Agata... Moja żona, moja dziewczyna, moja przyjaciółka i najbliższa mi osoba" - mówi.
Janusz Chabior świętował niedawno czwartą rocznicę ślubu z Agatą Wątróbską. Pobrali się 20 czerwca 2020 roku i - jak zapewnia aktor - tego dnia stał się lepszym człowiekiem.
"Agata dała mi to, czego mi brakowało" - stwierdził w najnowszym wywiadzie.
"Pokolorowała mój świat" - wyznał "Twojemu Stylowi".
Zanim los postawił na jego drodze Agatę, Janusz Chabior czuł, że omija go coś naprawdę ważnego...
"Kariera dobrze się rozwijała, pieniądze były, ale brakowało czegoś istotnego" - mówi i dodaje, że dziś już wie, że po prostu nie jest stworzony do życia w samotności.
"We dwójkę łatwiej. Można o siebie dbać, opiekować się. Poszerza się horyzont" - powiedział "Twojemu Stylowi".
Od chwili, gdy poznali się na planie spektaklu telewizyjnego "Udając ofiarę", mija właśnie 10 lat. Nie od razu jednak zapałali do siebie uczuciem.
"To nie był widocznie nasz czas. Musieliśmy jeszcze trochę przeżyć osobno. Wtedy nie byliśmy na siebie gotowi" - opowiadał Janusz Chabior w wywiadzie dla "Gali".
Cztery lata po pierwszym spotkaniu Janusz i Agata przypadkiem wpadli na siebie na imprezie u wspólnych znajomych. Aktor doskonale pamięta, że tym razem mocno między nimi zaiskrzyło.
"Jak się do siebie przysiedliśmy, to tak już zostało. Od początku bardzo dużo się śmialiśmy, żartowaliśmy. Nasza wielogodzinna rozmowa skończyła się wspólnym selfie z gorącym pocałunkiem" - wspominał podczas jednej z wizyt w studiu "Dzień Dobry TVN".
Janusz i młodsza od niego o 18 lat Agata stali się nierozłączni. W sierpniu 2019 roku wybrali się tylko we dwoje w podróż do Włoch.
"To były nasze pierwsze superwakacje. Już gdzieś wisiało w powietrzu to, że się Agacie oświadczę. Zależało mi na romantycznym wymiarze tej sytuacji. A skoro byliśmy na Sycylii, to gdzie indziej miałbym to zrobić? W pięknym miasteczku Corleone, na starym mieście, tuż przy katedrze usłyszałem: 'Tak, chcę być twoją żoną'" - opowiadał "Gali".
Niespełna rok później aktor stanął u boku ukochanej przed ołtarzem w Klasztorze Kamedułów na krakowskich Bielanach. To Agata nalegała, by wzięli ślub kościelny.
"Jestem osobą niewierzącą, ale dla mnie również było to magiczne przeżycie, bo wyjątkowy był człowiek, który udzielał nam ślubu" - stwierdził Janusz w rozmowie z "Vivą!".
Dziś aktor mówi, że Agata to najpiękniejszy "prezent", jaki dostał od losu.
"Jest najważniejszym składnikiem szczęśliwości" - zadeklarował w najnowszym wywiadzie.
Janusz Chabior ma za sobą dwa małżeństwa zakończone rozwodami i kilka związków, które niestety też nie przetrwały próby czasu.
Z pierwszą żoną - dziennikarką Barbarą Chabior - doczekał się w 1988 roku syna Nikodema.
Po drugim rozwodzie (jego drugą żoną była aktorka Anita Poddębniak) aktor stwierdził w wywiadzie, że szuka kobiety, z którą - to jego słowa - chciałby zostać w łóżku dłużej niż godzinę. Wkrótce potem związał się z charakteryzatorką, którą poznał na planie filmu "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego. Ich uczucie okazało się jednak niezbyt trwałe. Kolejną partnerką Janusza Chabiora była Anna Janik, czyli Dominika z "Klanu", ale i ona niezbyt długo zagrzała miejsce u jego boku.
"Miłość jest największym silnikiem napędowym. Motorem. Jak już cię dopadnie i nawet jeśli tylko przez jakiś czas działa, to i tak nagle ci się wszystko uruchamia" - powiedział Janusz w jednym z wywiadów, dodając, że liczy, iż w końcu spotka miłość swego życia.
Niedługo po tym wyznaniu poznał Agatę.
"Przywróciła mi wiarę w miłość" - mówi dziś.
