Jakub Tolak jest już po operacji. Jaki jest jego stan zdrowia?
Jakub Tolak od ponad dwóch dekad żyje z wrodzoną wadą serca. Miał przejść operację na początku maja tego roku, lecz została ona odwołana. W ostatnich dniach trafił do szpitala i jak przekazuje, jest już po zabiegu. Jaki jest jego stan zdrowia?
Znany z roli Daniela Rossa z "Klanu" Jakub Tolak od ponad 20 lat żyje z wrodzoną wadą serca. Niedawno w rozmowie w programie "Dzień Dobry TVN" wyznał, że ma tętniaka aorty, a jego zastawka nie pracuje prawidłowo. "Tak naprawdę wiele osób chodzi z tą wadą i dożywa starości, i umiera ze starości, ale czasem bywa tak, że to się powiększa i u mnie tak niestety jest. (...) Okazało się, że doszedłem do momentu, w którym trzeba podjąć taką decyzję, że warto byłoby to zrobić. Przede wszystkim dlatego, że jeździmy w miejsca odludne i tam, tej pomocy nie zawsze może ktoś udzielić" - wyjaśnił aktor.
Jakub Tolak i jego żona Zofia Samsel już dawno temu podjęli decyzję, że nie chcą "normalnego" życia i wybrali podróżowanie kamperem. Rzucił karierę aktorską i wraz z rodziną ruszył w świat. Ostatnio ze względu na problemy zdrowotne byłego aktora musieli zdecydować się na powrót do Polski. Tolak wyjaśnił, że w związku ze swoją wadą nie odczuwa żadnych dolegliwości, jednak z powodu trybu życia pary, lepiej jest działać prewencyjnie.
Na początku maja informowaliśmy, że Jakub Tolak miał przejść operację, lecz została ona odwołana. Aktor zaraził się infekcją od córki, dlatego lekarze musieli znaleźć inny termin. Jak teraz przekazuje Tolak, w ostatnich dniach operacja się odbyła, a on sam nie może się doczekać momentu, gdy wyjdzie ze szpitala. W opublikowanym przez niego nagraniu w mediach społecznościowych zwraca się do dwuletniej córki.
"Cześć, Tosiu, kochanie. Jestem tutaj u pana doktora w szpitalu. Jest bardzo miło i cię bardzo kocham i tęsknię za tobą. Już niedługo mam nadzieję, że się zobaczymy" - mówi.
Z kolei żona Jakuba Tolaka przekazała, że mąż powoli wraca do zdrowia. Aktualnie jest bardzo słaby, ale "najważniejsze już za nimi".
"Jak będę mówić Tosi w przyszłości, że ma być silna (ale jednocześnie może być wrażliwa) to będę mówiła - "jak tata". [...] Cały i zdrowy, mimo że obolały. Wyjątkowy #dzienojca" - napisała Zofia we wpisie na Instagramie.
Czytaj więcej: Niedawno walczyła z tętniakiem, teraz czeka ją kolejna operacja