Jacek Fedorowicz: Był ulubieńcem telewidzów. Dziś część Polaków go nienawidzi
Jacek Fedorowicz przez lata cieszył się sympatią telewidzów. Jego kreacje aktorskie i występy kabaretowe na stałe zapisały się na kartach historii polskiej telewizji. Dziś jednak niewiele osób pamięta o jego przeszłości w branży rozrywkowej. Działalność polityczna Fedorowicza podzieliła Polaków.
Jacek Fedorowicz jest człowiekiem wielu talentów. Na srebrnym ekranie przez lata pojawiał się w rolach satyryka, aktora i prezentera telewizyjnego. Pasjonuje się także malarstwem i spełnia się w roli felietonisty. W pewnym momencie uwielbiany przez wielu artysta postanowił zająć się aktywizmem politycznym. W 2010 roku, wytypowany przez członków Platformy Obywatelskiej, zasiadł w radzie programowej TVP. Jednocześnie otwarcie wyrażał swoje poparcie dla Bronisława Komorowskiego podczas kampanii wyborczych w latach 2010 i 2015.
Początek kariery aktorskiej Jacka Fedorowicza przypadł na lata 60. Po raz pierwszy pojawił się on na ekranach w roli Jurka w filmie "Do widzenia, do jutra...". W 1966 roku zagrał w "Wojnie domowej" i w filmach "Ściana czarownic" i "Piekło i niebo".
Fedorowicz bez wątpienia jest postacią, która miała ogromny wpływ na kształtowanie polskiej telewizji. W latach 60. popularność przyniosły mu występy w programach rozrywkowych TVP, których współtwórcą był między innymi Jerzy Gruza. Można było oglądać go w "Poznajmy się" i w "Małżeństwie doskonałym". Był także członkiem Kabaretu Wagabunda. Prowadząc "Dziennik Telewizyjny", Federowicz kpił z polityków. Jego poczucie humoru i niezwykły styl wypowiedzi oczarowały widzów. Przez długi czas był był jedną z najbardziej szanowanych postaci polskiego show-biznesu.
Oprócz wyczucia estetyki i poczucia humoru Fedorowicz może pochwalić się także talentem pisarskim, który umożliwił mu wydanie wielu książek. Jego debiutem była książka "Poradnik estradowca dla kolegów dramatycznych". W książce "W zasadzie tak" satyryk opisał absurdy PRL-u. Wydanie jej okazało się sporym wyzwaniem ze względu na utrudnienia związane z obowiązującą wówczas cenzurą.
Twórczość Jacka Fedorowicza zapewniła mu uznanie Polaków, którym cieszył się przez lata. W 2010 roku opinia publiczna odwróciła się od niego po tym, jak w mediach pojawiła się informacja o tym, że znany artysta zaangażował się w działalność polityczną.
Zobacz też: "Wiedźmin": Lauren Schmidt Hissrich żałuje jednej decyzji! Jakiej?
Jego słowa świadczą o tym, że zdaje sobie sprawę, że jego twórczość i działalność polityczna podzieliły Polaków. Dziś kojarzony jest przede wszystkim z twórczością o mocnym nacechowaniu ideologicznym, która ma równie wielu zwolenników, jak przeciwników.
Negatywne nastawienie wobec satyryka podsycają jego wypowiedzi, w których krytycznie odnosi się do działań obecnej władzy.
Jacek Fedorowicz postanowił rozstać się z Telewizją Polską i dziś zajmuje się głównie pisaniem felietonów i książek. Napisał między innymi "PasTVisko", "Ja jako wykopalisko", "Będąc kolegą kierownikiem", "Święte krowy na kółkach" i "Mistrz offu". 84-letni artysta nie myśli o przejściu na emeryturę. Podobno marzy o napisaniu scenariusza do filmu, który opowiadałby o współczesnej Polsce.
Zobacz też:
Pogrzeb Tadeusza Rossa. Potocka, Fedorowicz i Ibisz wzięli udział w uroczystości
Jacek Fedorowicz: Byłem "małpą z telewizora"
