Izabella Krzan kolejną ofiarą internetowych oszustów. Fejkowe zdjęcie krąży po sieci
W internecie można natknąć się na zdjęcia modelki Izabelli Krzan z rzekomego aresztowania. Są one opatrzone krzykliwymi hasłami i stylizowane, jakby pochodziły ze stacji informacyjnej Wydarzenia 24. Krzan odniosła się do nich w mediach społecznościowych. Podobnie jak wielu celebrytów przed nią, stała się ofiarą fake newsa.
Pod przerobionymi zdjęciami Krzan z rzekomego zatrzymania pojawiają się hasła typu (zachowano oryginalną pisownię) "skandal, który wstrząśnił światem" oraz "Izabela Krzan nie wiedziała, że kamera wciąż nagrywa. Czy to koniec jej kariery?". Wszystko utrzymane w stylistyce kanału informacyjnego.
Podobne zdjęcia z innymi polskimi celebrytami, między innymi Krzysztofem Ibiszem i Rafałem Brzozowskim, krążą po sieci od jakiegoś czasu. To fake newsy, a osoby za niego odpowiedzialne próbują wyłudzić informacje wrażliwe oraz dostęp do kont.
Krzan odniosła się do sytuacji w relacji na swoim koncie na Instagramie. Zauważyła, że z tej historii można wyciągnąć trzy wnioski. Po pierwsze nie wygląda dobrze w żółtym. Po drugie podpis na zdjęciu nie oznacza na pewno, że dany portal jest autorem zdjęcia lub artykułu. Dodała także, że jedyny skandal na wizji z nią związany to "skandalicznie dobre suchary".
Chociaż modelka w swej relacji podchodziła do sprawy z dystansem, zachęcała swoich obserwujących, by zgłaszali fake newsy, gdy tylko się na nie natkną.