Iwona Wszołkówna: Gwiazda "Niani" związała się z 25 lat starszym reżyserem. Ich związek szokował

Iwona Wszołkówna szerokiej publiczności znana jest przede wszystkim dzięki jednej roli. Przed laty wcieliła się w Jolkę - najlepszą przyjaciółkę Frani Maj w serialu "Niania". Karierę mocno jednak ograniczyła, gdy bez pamięci zakochała się w Jerzym Bogajewiczu. Związek aktorki i 25 lat starszego od niej reżysera natychmiast wywołał kontrowersje. Plotkowano, że Wszołkówna w ten sposób chce się wybić, ona marzyła o czymś zgoła innym - od zawsze pragnęła założyć rodzinę i mieć ciepły dom. Temu właśnie się poświęciła.

Iwona Wszołkówna: Rodzina ponad karierę

Iwona Wszołkówna w 2000 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie i rozpoczęła pracę w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Marzyła o dużych rolach. Nie chciała grać "ogonów" w teatrze i epizodów w serialach, bo - jak wspomina - mierzyła znacznie wyżej.

- Przyjaźniłam się wówczas z Tomkiem Kotem. Oboje, jak to krakusy, z małymi walizeczkami ruszyliśmy na podbój Warszawy. Przez półtora roku walczyliśmy o pracę, próbowaliśmy się zaaklimatyzować - opowiadała.

Reklama

Długo czekała na propozycję, która pozwoli jej się wybić. Dopiero gdy na początku 2004 roku zaproponowano jej udział w sitcomie "Camera Cafe", los zaczął się do niej uśmiechać - i jako do aktorki, i jako do kobiety.

Podczas pracy zakochała się w reżyserze. Jerzy Bogajewicz - starszy od niej o ponad 25 lat - nie dość, że zrobił na niej piorunujące wrażenie, to w dodatku... stracił dla niej głowę! Mówi się, że to dla aktorki zrezygnował ze świetnej propozycji pracy w Ameryce. 

Dla Bogajewicza Wszołkówna zdecydowała rozstać się z mężem. Początkowo parze nie było łatwo. Wszystko przez plotki i złośliwe komentarze. Kiedy na jaw wyszło, że się spotykają, hejterzy sugerowali, że aktorka jest po prostu zdeterminowana, by wybić się za wszelką cenę. Nikt nie przypuszczał, że Iwona Wszołkówna wcale nie marzy o karierze, ale o posiadaniu ciepłej, kochającej się, szczęśliwej rodziny. Nikt nie przypuszczał też, że u boku Jerzego Bogajewicza spełni swe marzenia.

Już będąc życiową partnerką Bogajewicza Iwona Wszołkówna zagrała w kolejnej produkcji, którą reżyser firmował swoim nazwiskiem. W "Niani" stworzyła niezapomnianą postać Joli - koleżanki Frani Maj (Agnieszka Dygant), choć początkowo aspirowała do roli tytułowej.

Podczas pracy na planie serialu dwukrotnie została mamą. W 2005 roku na świat przyszedł Antoni, dwa lata później córka Tina.

Co słychać u aktorki dziś?

Po zakończeniu zdjęć do "Niani" Iwona Wszołkówna zagrała jeszcze parę ról w produkcjach telewizyjnych i na kilka lat znikła z ekranów. Wróciła w 2014 roku przejmującą kreacją w filmie "Pod mocnym aniołem", rok później wystąpiła w jednym z odcinków "Prawa Agaty" i... znów znikła.

Dziś skupia się przede wszystkim na rodzinie. 

- Swój czas wolę poświęcać dzieciom, a nie... scenariuszom - deklaruje. 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy