Hanna Śleszyńska w żałobie po śmierci byłego partnera. Dziękuje za wsparcie

Kilka dni po śmierci Jacka Brzosko Hanna Śleszyńska opublikowała na Instagramie wzruszający wpis, w którym wspomina byłego partnera. "Spędziliśmy ze sobą kilkanaście lat i choć przez ostatnie 4 lata nie mieliśmy kontaktu, to zawsze trzymałam kciuki za powodzenie Jego planów. Umiał żyć kolorowo, z fantazją" - napisała aktorka

Jacek Brzosko nie żyje

Nie żyje Jacek Brzosko, który zyskał rozpoznawalność w świecie mediów jako partner aktorki Hanny Śleszyńskiej. Był polskim przedsiębiorcą i łyżwiarzem figurowym. 

O śmierci mężczyzny dowiedzieliśmy się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Smutną informację przekazała jego siostra, Agata. "Jacuś, za wcześnie..." - napisała.

Hanna Śleszyńska żegna byłego partnera

Hanna Śleszyńska, która była związana z Brzosko przez kilkanaście lat, udostępniła na Instagramie wpis, w którym potwierdziła druzgocące wieści i pożegnała dawnego ukochanego.

Reklama

"Dziękuję wszystkim za słowa otuchy i wsparcie. Przesyłam je również Tacie Jacka, siostrze Agacie, synowi Maksowi, Kamili, Kindze, całej Rodzinie, przyjaciołom i znajomym. Chciałam napisać jeszcze kilka słów o Jacku, dla tych, którzy nie mieli okazji Go poznać. Spędziliśmy ze sobą kilkanaście lat i choć przez ostatnie 4 lata nie mieliśmy kontaktu, to zawsze trzymałam kciuki za powodzenie Jego planów. Umiał żyć kolorowo, z fantazją. Najlepiej czuł się na swoim Harleyu, ze zdjętym tłumikiem, żeby było głośniej (śmiał się, gdy ktoś zostawił kartkę "proszę ruszać ciszej"). Kochał sport, przede wszystkim łyżwiarstwo figurowe. Sam był wicemistrzem Polski w latach 80. Potem przez 6 lat występował w najsłynniejszej rewii amerykańskiej Holiday On Ice, z którą zwiedził niemal cały świat" - napisała Śleszyńska.

"Mówiłam zawsze, że ma duszę sportowca i showmana. Uwielbiał oglądać mecze piłki nożnej, wyścigi Formuły1,lekkoatletykę, pływanie, tenis, kolarstwo. Nie przepuścił żadnych mistrzostw czy olimpiady. Kibicował synowi, Maksowi i towarzyszył mu najpierw na wszystkich zawodach pływackich, później-meczach piłki nożnej. Jacek był wtedy najszczęśliwszy. Odbyliśmy kilka wspaniałych, niezapomnianych podróży. Na Harleyu po Norwegii, Prowansji, do czeskiej Pragi. Chciał mi pokazać Wodospad Iguazu w Argentynie i razem z przyjaciółmi wybraliśmy się w 3 tygodniową podróż. To była podróż życia. Buenos Aires,  Ziemia Ognista, Patagonia i lodowiec Perito Moreno, słynne wodospady a na koniec- sylwester w Rio de Janeiro. Kibicował mi i moim synom we wszystkich działaniach. Chodził po kilka razy do teatru na sztuki, w których grałam. Był wiecznym optymistą. Miał wizje i marzenia i wiele z nich udało mu się zrealizować jak np. balon widokowy nad Wisłą w czasie Euro 2012 czy lodowisko w Złotych Tarasach, na otwarciu którego wystąpił mistrz świata łyżwiarstwa figurowego Jewgienij Pluszczenko" - kontynuowała wspomnieniowy wpis Śleszyńska.

"Zawsze do wszystkiego podchodził z pasją. Lubił rzeczy niebanalne: odjechane buty, dizajnerskie okulary. To był Jego znak firmowy. Miał niezwykle wesoły śmiech. Gdy się śmiał, ludzie wokół też zaczynali się śmiać. Takiego Jacka będę pamiętać i wspominać. Zawsze uśmiechniętego, radosnego, cieszącego się życiem..." - zakończyła aktorka.

Hanna Śleszyńska i Jacek Brzosko byli parą w latach 2005-2019. Wcześniej aktorka była związana z Piotrem Gąsowskim, z którym ma syna Jakuba (ur. 1995) – również aktora. Z małżeństwa z Wojciechem Magnuskim gwiazda ma zaś syna Mikołaja (ur. 1985).

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: Hanna Śleszyńska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy