Goldie Hawn miała w młodości kontakt z kosmitami. Dotknęli jej twarzy
W wieku 77 lat hollywoodzka aktorka po raz pierwszy podzieliła się pewnym sekretem, który do tej pory skrywała. Otóż w połowie lat 60. jako 20-latka doświadczyła bliskiego spotkania z kosmitami. Jak wspomina, obcy dotknęli jej twarzy.
Goldie Hawn o historii niczym z serialu "Z Archiwum X" opowiedziała, udzielając wywiadu w podcaście "Time to walk" na platformie Apple TV+. Do niezwykłego zdarzenia z jej udziałem doszło, gdy pracowała jako tancerka w mieście West Covina w Kalifornii, nieopodal pustyni. Pewnego wieczoru, gdy poczuła się bardzo zmęczona ćwiczeniami choreografii, poszła do auta swojego przyjaciela, by uciąć sobie tam drzemkę. Gdy szykowała się już do snu, usłyszała na dworze dziwny hałas. Były to bardzo wysokie dźwięki.
Hawn wyjrzała przez okno samochodu. "Zobaczyłam dwie lub trzy istoty o trójkątnych głowach. Miały srebrny kolor, malutkie nosy, drobne usta i były pozbawione uszu. Wskazały w moją stronę, jakby dyskutowały o mnie" - opowiadała. Aktorka wspominała, że nie była w stanie się poruszyć, czuła się sparaliżowana. "Dotknęły mojej twarzy. Czułam jakby to był palec Boga. Było to pełne życzliwości, umiłowania" - relacjonowała.