Filip Chajzer spotkał się z byłą partnerką. Minął rok od ich rozstania
Życie miłosne Filipa Chajzera bywało burzliwe. Mija rok odkąd rozstał się z Małgorzatą Walczak w niezbyt przyjaznych okolicznościach. Rozpad związku odbił się szerokim echem w mediach, lecz okazuje się, że para finalnie dogadała się i żyje w przyjaznych stosunkach. Dowodem na to jest najnowszym filmik, który pojawił się na profilu dziennikarza.
Filip Chajzer to syn legendarnego Zygmunta Chajzera, który poszedł w ślady ojca i został prezenterem oraz dziennikarzem. Przez lata był związany z TVN-em. Jego decyzja o opuszczeniu stacji, gdzie przez ostatnie cztery lata prowadził "Dzień dobry TVN" u boku Małgorzaty Ohme, zaskoczyła wielu.
"To nie są oczywiste rzeczy i to nie są łatwe rzeczy. To tak, jak byś kończyła związek po 15 latach, wiadomo, że zawsze jest żal i zawsze to nie jest łatwa decyzja. To, że to dobra decyzja, to wiem, natomiast nie łatwa" - mówi Chajzer, dzieląc się swoimi uczuciami po zakończeniu współpracy z TVN.
Filip Chajzer, po latach obecności w TVN, nie zamierzał stawać w miejscu. "Jestem już na innym etapie swojego życia. Wszystko ma swoje etapy i ten etap dobiegł do końca po fenomenalnym czasie. 15 lat genialnej kariery... jeszcze bardziej jestem zachwycony nowymi wyzwaniami, które są przede mną" - wyznaje w rozmowie z Plejadą.
Życie uczuciowe Filipa Chajzera bywało burzliwe. W 2013 roku rozwiódł się z jego pierwszą żoną, Julią. W 2022 roku rozstał się z Małgorzatą Walczak, z którą był w nieformalnym związku. Owocem związku Chajzera z dziennikarką jest syn Aleksander, który w tym roku skończył sześć lat. Rozstanie pary odbiło się głośnym echem w mediach, a jego powodem miał być romans Chajzera z partnerką, z którą finalnie i tak się rozszedł.
Choć zakończenie związku Filipa Chajzera i Małgorzaty Walczak nie przebiegło w spokojnej atmosferze, para ponownie spotkała się niemal rok po rozstaniu. Prezenter opublikował na swoim koncie na Instagramie filmik ze wspólnego przygotowywania świątecznego dania.
"Mój gość w gotowaniu pewnie będzie dla Was sporym zaskoczeniem. Natomiast w świątecznym odcinku pomyślałem sobie, że to świetny przykład dla tych, którym drogi się rozeszły, a jeszcze nie doszli do tego, że mimo wszystko może być w życiu miło i fajnie. Bo niby dlaczego ma być źle, do dupy i to na własną prośbę" - czytamy.
Na nagraniu towarzyszy im syn. Chajzer wielokrotnie podkreślał, że chce zadbać o to, by dwójka rodziców była jednakowo zaangażowana w wychowanie dziecka.
Czytaj więcej: Filip Chajzer przekazał smutne wieści. Prosi fanów o pomoc
