Ewelina Kopic nagle zniknęła z telewizji. Cierpi na nieuleczalną chorobę
Ewelina Kopic w pierwszych latach XXI wieku była jedną z najpopularniejszych prezenterek w Polsce. Kiedy w 2015 roku postanowiła wycofać się z telewizji, wielu nie kryło swojego rozczarowania. Dlaczego porzuciła show-biznes?
Piękna dziennikarka urodziła się 14 grudnia 1981 w Katowicach i to właśnie tam stawiała pierwsze kroki w zawodzie. W 1998 zaczęła pracę jako prowadząca program dla dzieci "Kleks" w TVP Katowice. Później została również wydawca programów młodzieżowych, filmowych i muzycznych.
Została finalistką konkursu na prezentera TVP2 zorganizowanego na przełomie 2004/2005 roku, po czym dołączyła do ekipy stacji. Początek 2007 roku była dla niej bardzo udany. Najpierw została jedną z prowadzących "Pytania na śniadanie", a miesiąc później gospodynią programu rozrywkowego "Zakręcony tydzień". Na ekranie towarzyszył jej Wojciech Jagielski.
Po kilku latach odeszła z TVP do Polsatu. Tam prowadziła talk-show Polsat Café "Grunt to rodzinka" oraz poranne pasmo "Nowy Dzień" i program "Encyklopedia zdrowia" dla Polsat News. W marcu 2011 roku przeszła do TV Puls, w której pracowała do grudnia 2013 roku.
"Postanowiłam zamknąć ten etap mojego życia zawodowego. Cieszę się, że przez ostatnie trzy sezony mogłam tworzyć program 'Kręcimy z gwiazdami', który zyskał sympatię widzów, czego dowodem jest Telekamera 'Tele Tygodnia'". Jednak każdy dziennikarz musi się rozwijać i ja też potrzebuję nowych wyzwań. Rozpoczynam pracę nad kilkoma projektami, w tym także charytatywnymi i niezwiązanymi z telewizją. Mam nadzieję, że z widzami spotkam się wkrótce w nowej roli" - powiedziała wtedy w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
Część fanów zastanawiało się co tak naprawdę stało za odejściem ich ulubionej prezenterki. Kilka tygodni po ogłoszeniu swojej decyzji, Kopic przyznała, że w pewnym stopniu była ona podyktowana jej pogłębiającymi się problemami skórnymi, które coraz ciężej było ukryć. Przyznała, że przestała się odnajdywać w tym "idealnym" świecie celebrytów bez jakichkolwiek skaz. Dziennikarka choruje na bielactwo, które zaatakowało ją nagle, niewinną plamką na nadgarstku. Zbagatelizowała ją, myśląc, że to reakcja uczuleniowa na perfumy. Ale z czasem zaczęły pojawiać się kolejne. Choroba, z którą zmaga się od lat, mocno zaburzyła jej samoocenę.
Po odejściu z telewizji Kopic postanowiła założyć portal "Dobrze być sobą", który miał na celu pomagać ludziom w odbudowaniu poczucia własnej wartości. Zajęła się także rozwojem własnej firmy. Fani często pytają ją o powrót do telewizji.
"Dzisiejsza telewizja chyba nie jest miejscem, w którym ja mogłabym pracować. Nie jestem celebrytką, nigdy nie byłam i nigdy nie będę. Nie potrafię się sprzedawać i bywać, a dziś tak trzeba. W pewnym momencie stwierdziłam, że jeśli nie ma znaczenia to, co robisz, bo ważniejsze są towarzysko-biznesowe układy i wszechobecny lans, to pora znaleźć sobie inną niszę" - napisała na Facebooku.