Ewa Wiśniewska trzy razy dała kosza pierwszemu amantowi Polski Ludowej!

Ewa Wiśniewska, czyli niezapomniana Izabela z „Janosika” i Ewa Lipska z „Doktor Ewy”, miała zaledwie siedemnaście lat, gdy została studentką warszawskiej szkoły teatralnej. Wśród wykładowców na wydziale aktorskim było wtedy wiele znanych z ekranów i scen gwiazd, a wśród nich Andrzej Łapicki, o którym mówiono, że ma bzika na punkcie pięknych dziewcząt. Aktor od razu zwrócił uwagę na prześliczną Ewę...

Kiedy w 1959 roku Ewa Wiśniewska zdobyła indeks stołecznej PWST, niemal oszalała z radości, bo od dzieciństwa marzyła, by zostać aktorką. Będąc jeszcze licealistką, śniła, by zagrać kiedyś u boku Wieńczysława Glińskiego, w którym się kochała... To marzenie w końcu się spełniło, ale gdy w 1965 roku wystąpili razem w filmie telewizyjnym "Markiza de Pompadour", w jej sercu miejsce zajmował już inny mężczyzna.

Flirtował na prawo i lewo

Niemal natychmiast po przekroczeniu progów uczelni na ulicy Miodowej w Warszawie, 17-letnia Ewa wpadała w oko Andrzejowi Łapickiemu, który w tamtych czasach uchodził za jednego z najprzystojniejszych polskich aktorów, a w dodatku cieszył się sławą niepoprawnego uwodziciela. Kochały się w nim wszystkie studentki, a on - jak wiele lat później napisała o nim w swej książce córka Zuzanna Łapicka - flirtował na prawo i lewo z wpatrzonymi w niego jak w obrazek dziewczętami.

Reklama

Zadurzył się w swej studentce!

Ewa Wiśniewska, choć pochlebiało jej, że interesuje się nią osiemnaście lat starszy od niej wykładowca, starała się nie wchodzić mu w drogę. Bała się, że ulegnie jego urokowi, a bardzo nie chciała zaczynać swej kariery od romansu z profesorem. To, że ignorowała Łapickiego, jeszcze bardziej zaostrzyło jego apetyt na nią... Aktor po prostu się zadurzył się w swej studentce! Ewę uważał za ideał kobiety.

Łapicki miał tym razem pecha, bo zniewalająco piękna Ewa wyraźnie dała mu do zrozumienia, że pozostanie nieczuła na jego wielki wdzięk i odporna na jego zaloty.

Andrzej Łapicki nie mógł ponoć przeboleć, że jego ulubiona studentka - zamiast niego - wybrała kolegę z roku, a w dodatku zdecydowała się go poślubić. Nic dziwnego, że Robert Polak, który został jej mężem, gdy byli jeszcze na studiach, miał później problemy ze zdobyciem zaliczeń od Łapickiego.

Na szczęście wykładowca i pierwszy amant Polski Ludowej szybko znalazł sobie nowy obiekt zainteresowania i zaczął adorować inną blondynkę z zadartym noskiem, Irenę Karel (wtedy jeszcze nazywała się Kiziuk), która zresztą też dała mu kosza.

Tymczasem Ewa Wiśniewska urodziła córkę, skończyła studia i rozwiodła się z Robertem Polakiem.

Uporczywie domagał się dubli

Jedną z pierwszych ról, jakie dostała po obronie dyplomu, była rola Anny Jankowskiej w filmie Janusza Morgensterna "Życie raz jeszcze". Kiedy po raz pierwszy pojawiła się na planie, zamarła, bo okazało się, że będzie partnerować... Andrzejowi Łapickiemu, a w dodatku ma wcielić się w kochankę granego przez niego byłego lotnika. W obsadzie filmu znalazł się również Tadeusz Łomnicki, który też miał chrapkę na Ewę. Wiele lat później zdradził w wywiadzie, że nie miał nawet szansy, by się do niej zbliżyć, bo Łapicki nie odstępował jej nawet na krok, a gdy kręcili scenę pocałunku, uporczywie domagał się dubli.

Także i tym razem Andrzejowi Łapickiemu nie udało się przekonać Ewy Wiśniewskiej do siebie. Aktorka po raz drugi powiedziała mu "nie", tłumacząc, że nie ma czasu na flirt, bo w domu czeka na nią małe dziecko.

Wepchnęła go do hotelowego basenu

Trzeciego kosza Ewa dała Andrzejowi w położonym w Szwajcarii nad jeziorem Maggiore Locarno. Pojechali tam razem z Januszem Morgensternem na festiwal filmowy, by osobiście promować biorący udział w konkursie film "Życie raz jeszcze". Dopiero wiele lat później wyszło na jaw, że podczas imprezy doszło do nieprzyjemnego incydentu, którego bohaterami była para aktorów z Polski. Podobno Andrzej Łapicki tak natarczywie adorował Ewę Wiśniewską, że... wepchnęła go do hotelowego basenu, co na dobre ostudziło jego zapał, aby ją zdobyć.

Po powrocie z Locarno, wiedząc już, że Ewa mu nie ulegnie, Łapicki zaoferował swej byłej studentce przyjaźń, która przetrwała kilka dekad, aż do jego śmierci w 2012 roku.

Zobacz też:

Fred Savage: Był dziecięcą gwiazdą "Cudownych lat". Co słychać u serialowego Kevina po latach?

Mikołaj Roznerski "uśmiercony" w serialu TVP. Widzowie nie kryją wzburzenia

5 serialowych perełek, o których nie wiedzieliście! Widzowie są zachwyceni

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Wiśniewska | Andrzej Łapicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy