Emma Watson jest zakochana. Jej wybrankiem jest syn miliardera

Odtwórczyni roli Hermiony Granager w filmach o przygodach Harry'ego Pottera, Emma Watson, jest zakochana. Wybrankiem 32-letniej aktorki jest Brandon Green, syn brytyjskiego potentata branży modowej - sir Philipa Greena.

Para została sfotografowana na wspólnych wakacjach we Włoszech. O tym, że łączy ich coś więcej niż tylko przyjacielska relacja, świadczy fakt, że Watson i Green trzymali się za ręce.

Aktorkę i syna miliardera widziano razem już wcześniej. W 2021 roku paparazzi przyłapali ich w Londynie, jak opuszczali pokład helikoptera.

Brandon Green jest trzy lata młodszy od aktorki. Mężczyzna jest dziedzicem miliardowej fortuny, jaką stworzył jego ojciec - były prezes firmy Arcadia Group.

Emma Watson i Tom Felton: Co ich łączyło?

W ubiegłym roku aktorka opowiedziała w wywiadzie dla "ET Canada", w kim zakochała się podczas prac nad filmami o Harrym Potterze.

Reklama

"Weszłam do pokoju, w którym mieliśmy korepetycje. Zadanie, które zostało mu przydzielone, polegało na narysowaniu tego, jak według niego wygląda Bóg? (...) Narysował dziewczynę w czapce odkręconej do tyłu na deskorolce. I po prostu nie wiem, jak to powiedzieć - po prostu się w nim zakochałam" - wyznała.

Dla wielu fanów będzie to być może zaskoczeniem, dla części pewnie niekoniecznie. Wybrankiem serca Watson okazał się Tom Felton, czyli filmowy Draco Malfoy.

Biorąc pod uwagę fakt, że wiele osób łączyło Hermionę z Draconem, wybór Emmy nie jest aż tak szokujący. Gdy spotkali się po raz pierwszy, miała 11 lat. Był trzy lata starszy, więc była dla niego kimś w rodzaju "młodszej siostry".

Wiele pojawiało się plotek na temat związku Watson i Feltona. Tak naprawdę nigdy ze sobą nie chodzili. Zresztą Emmę łączono też wielokrotnie z Danielem Radcliffem, czyli filmowym Harrym Potterem.

"Kiedyś siedziałem w charakteryzatorni, a ktoś powiedział coś w stylu: 'Tak, podkochiwała się [Emma Watson - red.] w tobie'. Od tamtej pory stałem się dla niej bardzo opiekuńczy. Zawsze miałem do niej słabość i to trwa do dziś" - wyznał Tom Felton.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy