Dominika Gwit poznała płeć dziecka? Jej najnowszy wpis rozwiewa wątpliwości
Dominika Gwit nie ukrywa, że od kilku miesięcy jest jedną z najszczęśliwszych kobiet na świecie. Gwiazda jakiś czas temu ogłosiła, że po długich staraniach, już niebawem zostanie mamą! Aktorka chętnie dzieli się z fanami momentami oczekiwania na swoje pierwsze dziecko i co jakiś czas wrzuca na Instagrama posty, w których informuje internautów, jak się obecnie czuje. Ostatnio na jej profil trafiło zdjęcie, które zachwyciło fanów. Wielu z nich zwróciło uwagę również na intrygujący opis... O co dokładnie chodzi?
Z powodu zespołu metabolicznego Dominika Gwit-Dunaszewska musiała długo walczyć o zajście w ciążę. W końcu kilka dni temu ogłosiła radosną nowinę - ona i jej mąż Wojciech Dunaszewski wkrótce po raz pierwszy zostaną rodzicami. Dla obojga to ogromna radość, bo starania o dziecko nie były łatwe.
"Przeszliśmy bardzo wiele. Nie będę opowiadać, co. Każdy wie, kto walczy, jak wiele trzeba przejść. Udało się, nagle, niespodziewanie. Jesteśmy zdrowi, wszystko jest w porządku. Bardzo się modliliśmy, leczyliśmy się i przyniosło to efekty" - wyznała niedawno na Instagramie.
Od ogłoszenia radosnej nowiny, aktorka chętnie mówi o przygotowaniach do porodu i swoim samopoczuciu. Ostatnio celebrytka wrzuciła na swojego Instagrama zdjęcie, do którego zapozowała w sukience w kropki. Gwiazda trzyma się za brzuch i uśmiecha do obiektywu.
Pod postem Dominiki Gwit znalazł się krótki wpis, z którego wynika, że aktorka nie może doczekać się momentu, w którym pozna płeć dziecka. Gwiazda przyznała również, że "dzidzior" jest bardzo ruchliwy, a kształt jej brzucha zmienia się z dnia na dzień.
"Ktoś mi tutaj już niezłe fika koziołki i rośnie jak na drożdżach. Jesteśmy już w połowie drugiego trymestru i widać jak się ktoś rozpycha. Kształt brzuszka zmienia się zupełnie, choć może nie wszyscy to widzą. Ale spokojnie, mówi Dzidzior, jestem tam i mam się dobrze!" - relacjonowała.
A potem napisała w imieniu dziecka:
"Niedługo już rodzice się dowiedzą, czy jestem dziewczynką, czy chłopcem, bo przecież ile można czekać?!"