Dominik Raczkowski upozorował własną śmierć! Produkcja "Warsaw Shore" komentuje
"Eksperyment społeczny" Dominika Raczkowskiego odbił się głośnym echem w świecie show-biznesu. Uczestnik 15. edycji programu: "Warsaw Shore. Ekipa z Warszawy" upozorował własną śmierć, co wywołało medialną burzę. Prawdziwe gromy spadły na niego dopiero wtedy, gdy okazało się, że była to ukartowana akcja.
Dominik Raczkowski to jeden z uczestników 15. edycji programu emitowanego na kanale MTV: "Warsaw Shore. Ekipa z Warszawy". O mężczyźnie kilka dni temu zrobiło się głośno z powodu jego zachowania - Raczkowski upozorował bowiem własną śmierć, a następnie nazwał to "eksperymentem społecznym". W sobotę 19 marca oraz w niedzielę 20 marca na jego instagramowym profilu pojawiały się relacje, z których wynikało, iż 24-latek został potrącony na pasach i walczy o życie, oraz że nie udało się go uratować.
Podczas gdy informacja ta pojawiła się w mediach, a podali ją również administratorzy oficjalnych profili "Warsaw Shore" w mediach społecznościowych, sam Raczkowski nieoczekiwanie ogłosił, że... żyje! W środę 23 marca mężczyzna opublikował ponad godzinny film, w którym tłumaczył powody swojego zachowania. Zarzucił również odbiorcom, iż bezkrytycznie przyjęli wszystkie informacje na jego temat, które finalnie nie były prawdziwe.
Zachowanie Raczkowskiego wywołało falę komentarzy, w których dominuje krytyka. Portal: "Wirtualne Media" postanowił skontaktować się z przedstawicielami koncernu Paramount Global, do którego należy m.in. MTV Polska.
Przedstawicielka wspomnianej grupy w rozmowie z "Wirtualnymi Mediami" zaznaczyła, iż Raczkowski nie jest już częścią "Ekipy z Warszawy".
Odachowska podkreśliła również stanowisko przedsiębiorstwa, mówiąc:
Zachowanie Dominika Raczkowskiego skrytykowali również niektórzy uczestnicy wcześniejszych edycji "WS", w tym m.in. Anna Sowińska (znana też jako Mała Ania).
Autor: Sabina Obajtek
Zobacz też:
"Barwy szczęścia": Odcinki 2602-2606. Sławka i Justin wyrzuceni z cmentarza