Co słychać u gwiazdy "Lokatorów"? Małgorzata Lewińska szczerze o życiu

Małgorzata Lewińska, uwielbiana przez widzów gwiazda "Lokatorów", szczerze opowiada o macierzyństwie, tęsknocie za planem filmowym i nowych, ekscytujących projektach. Czy żałuje, że nie walczyła o więcej ról? Jak godzi życie rodzinne z powrotem do aktorstwa? Przekonajcie się sami!

 

Małgorzata Lewińska, choć rzadko widywana na dużym ekranie, jest niezwykle zapracowaną osobą. Znana przede wszystkim z roli w popularnym serialu "Lokatorzy", obecnie można ją oglądać w sześciu różnych spektaklach teatralnych. Poza tym nagrywa audiobooki i aktywnie działa jako pedagog, wspierając młodzież zagrożoną wykluczeniem społecznym.

"Przede wszystkim jednak jestem mamą na pełny etat" - mówi zdecydowanie.

Małgorzata Lewińska o tęsknocie za kamerą i pracy aktorskiej

Gwiazda "Lokatorów" nie ukrywa, że brakuje jej częstszych występów przed kamerą. W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" przyznała, że czasem odczuwa nostalgię za pracą na planie seriali i filmów.

Reklama

"Niedawno miałam zdjęcia do 'Komisarza Aleksa', trochę grałam też w 'M jak miłość'. Chciałabym, żeby tych ról było więcej. Na pewno tęsknię za 'Sąsiadami', zwłaszcza że moja rola była wspaniałym materiałem aktorskim. Mam ogromny sentyment do tego serialu" - stwierdziła.

Lewińska nie ukrywa, że nigdy nie miała tzw. parcia na szkło. Być może to, że nie potrafiła walczyć o role, sprawiło, że nie dołączyła do czołówki aktorskiej elity.

"Pytanie, dlaczego zniknęłam po 'Sąsiadach', trzeba zadać castingerom, reżyserom i producentom. Często jestem o to pytana i nie znam odpowiedzi. Z pewnością była to lekcja pokory: nic nie jest na zawsze i nic nie jest oczywiste. Taka branża" - powiedziała w rozmowie z Interią. Brak ciekawych ofert aktorskich okazał się dla niej jednak korzystny, pozwalając więcej czasu poświęcać rodzinie i domowi.

"Nasze dzieci są wychowywane przez nas, rodziców, a nie obce osoby. I tak było zawsze" - powiedziała w wywiadzie dla "Dobrego Tygodnia". Obecnie, jak zdradziła, najwięcej uwagi pochłania jej wykańczanie nowego domu.

Małgorzata Lewińska - życie prywatne

Małgorzata Lewińska jest matką czwórki dzieci: dorosłej córki Anastazji z pierwszego małżeństwa z poetą Krzysztofem Feusette oraz córki Heleny i bliźniaków Antoniego i Franciszka ze związku z fotografem Bartoszem Mireckim.

"Moje życie jest ustabilizowane i naprawdę szczęśliwe. Postawiłam po prostu na rodzinę, a dzieci są moim największym sukcesem" - mówi, zapytana, czy nie żałuje ról, które mogłaby zagrać, gdyby o nie zabiegała.

Lewińska żartuje, że teraz, kiedy jej dzieci są już bardziej samodzielne, może skupić się na sobie. Choć jej synowie mają dopiero po 10 lat, najstarsza córka często pomaga, zabierając młodszych braci do siebie na kilka dni, co pozwala mamie na randki z mężem lub udział w castingach.

"Niebawem wchodzę w siódmy spektakl, rozpoczynam zdjęcia do filmu, w którym dostałam przepiękną i ciekawą rolę" - pochwaliła się Lewińska w najnowszym wywiadzie.

Zobacz też:

Aktorka "M jak miłość" o odejściu z serialu. Wyjawiła, co było powodem

Legendy polskiego kina miały romans? Wszystko na oczach jej męża

Grzegorz Małecki nie znosił, gdy nazywano go "Seniuk". Zaskakujące wyznanie syna słynnej aktorki

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Lewińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy