Cichopek i Kurzajewski ogłosili: "My już po…". Posypały się gratulacje
Katarzyna Cichopek w białej sukni i tajemnicze "my już po..." rozgrzały internet do czerwoności. Czy Cichopek i Kurzajewski są już po ślubie? Fani nie mają wątpliwości.
To zdjęcie wywołało poruszenie. Katarzyna Cichopek, ubrana w białą, elegancką kreację, z Maciejem Kurzajewskim u boku, opublikowała wspólne ujęcie w mediach społecznościowych. Podpis pod zdjęciem był krótki, ale wystarczający, by wywołać lawinę komentarzy: "My już po...". Fani zareagowali błyskawicznie, gratulacje, serduszka, życzenia szczęścia. Czyżby para zdecydowała się w końcu na ślub?
Zanim ktokolwiek zdążył ochłonąć, Kasia i Maciej dodali dopisek: "...wakacjach". Krótko, z przymrużeniem oka, jakby doskonale wiedzieli, że rozpalą wyobraźnię fanów. W końcu to nie pierwszy raz, kiedy ich życie uczuciowe rozbudza emocje. Aktorka i dziennikarz od początku swojej relacji potrafią balansować na granicy prywatności i medialnej obecności - wiedzą, co podsyci atmosferę, a co warto zostawić dla siebie.
Ich związek od początku był na świeczniku. Gdy ogłosili, że są razem, dokładnie w dniu 40. urodzin Kasi, nikt nie miał wątpliwości, że nie chodzi o chwilowy romans. Oboje znani, z przeszłością, z dziećmi z poprzednich związków. Cichopek po rozwodzie z Marcinem Hakielem, Kurzajewski po rozstaniu z Pauliną Smaszcz. Łączy ich wspólna praca, doświadczenie, ale też umiejętność odnalezienia się na nowo w dojrzałym uczuciu.
"Gratulacje!", "Udało się!", "Dużo miłości!" - to tylko ułamek reakcji pod wspólnym postem pary. Internauci interpretują zdjęcie jako ogłoszenie ślubu, mimo że para wprost tego nie powiedziała. Taka forma komunikacji - pół żartem, pół serio - wydaje się świadoma i zamierzona. Aktorka i dziennikarz wiedzą, że każda ich aktywność w mediach społecznościowych odbija się szerokim echem. I choć mogło chodzić tylko o zakończenie urlopu, to nie przeszkodziło fanom wyrazić entuzjazmu jak po prawdziwej ceremonii.
Nie bez znaczenia jest też kontekst. Po intensywnym czasie zawodowym, Kasia i Maciej wracają do pracy w programie "Halo, tu Polsat". Wspomniane "my już po..." może być symboliczne - jakby po urlopie para wracała silniejsza, bardziej zgrana, gotowa na nowe wyzwania.