Cezary Pazura był świadkiem wypadku. Udzielił pomocy rannym
Cezary Pazura wykazał się ostatnio wzorową postawą. Aktor jechał swoim BMW, gdy stał się świadkiem zderzenia dwóch aut osobowych na ulicy Powsińskiej w Warszawie. Gwiazdor opuścił swój pojazd i zajął się poszkodowanymi do czasu przyjazdu służb.
Do wypadku doszło w poniedziałkowe popołudnie. Na ulicy Powsińskiej zderzyły się dwa samochody osobowe - informuje "Super Express". "Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 19.49. Seat najechał na tył mini. Kierowcy byli trzeźwi" - przekazał Rafał Rutkowski z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z tabloidem. Ponadto policjant poinformował, że dwie osoby jadące mini zostały ranne.
Okazało się, że świadkiem zdarzenia był znany aktor Cezary Pazura i jego pasażerka, którzy od razu przystąpili do pomocy.
Reporter "SE", który pojawił się na miejscu, zrelacjonował, że aktor najpierw sprawdził, czy poszkodowani są przytomni i czy mogą się poruszać. Później otoczył ich wsparciem mentalnym. Szczególnie było ono potrzebne starszej kobiecie, która była bardzo roztrzęsiona.
Zarzucali mu, że za bardzo się wygłupia, rozmieniając na drobne wspaniale rozpoczynającą się karierę aktorską - w latach 90. otrzymał nagrody na festiwalu w Gdyni za role w "Krollu" i "Tacie". Postawił jednak na swoim, wcielając się w postaci, które przeszły do historii polskiego kina - Jerzego Kilera z komedii Juliusza Machulskiego oraz Czarka z sitcomu "13. posterunek".
Mimo 60 lat, aktor prezentuje świetną formę fizyczną, której mógłby mu pozazdrościć niejeden młodszy od niego kolega. Cezary Pazura regularnie ćwiczy na siłowni i pływa. Na swoim Instagramie aktor chwali się szeroko rozbudowanymi ramionami i umięśnionym brzuchem.