Ceniona dziennikarka o swoich planach. "Cudownie wiedzieć, czego się chce"
Martyna Wojciechowska 28 września skończyła 50 lat. W jednym z najnowszych wywiadów zdradziła, jak czuje się ze swoim wiekiem i co ta liczba oznacza dla jej dalszych planów. Przyznała, że przeżywa obecnie wiele wspaniałych chwil.
Martyna Wojciechowska przekracza kolejne granice i robi wszystko, co w jej mocy, by zmieniać świat. Jej programy i filmy dokumentalne nieustannie cieszą się uznaniem, a od jakiegoś czasu coraz częściej mówi się także o prowadzonej przez nią Fundacji UNAWEZA i projekcie "MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym". 15. sezon prowadzonego przez nią formatu "Kobieta na krańcu świata" oglądało średnio aż 620 tysięcy widzów.
"Generalnie jest wspaniale. Skończyłam 50 lat i czuję się wyśmienicie. Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo, bardzo dobry czas i chciałabym się podzielić tą dobrą energią ze wszystkimi. Mam jej dużo, więc mogę rozdawać" - mówiła w wywiadzie dla agencji Newseria Lifestyle.
"To jest okres jubileuszowy, bo moja Fundacja UNAWEZA skończyła właśnie pięć lat. Z wielką dumą mogę powiedzieć, że to nasze dziecko w postaci Fundacji UNAWEZA i projektu Młode Głowy bardzo się rozwija. Nowa edycja naszego bezpłatnego programu profilaktycznego dla szkół zgromadziła ponad milion młodych osób, które są edukowane z różnych narzędzi dotyczących emocji, tego, jak wspierać drugą osobę w kryzysie, także dotyczących higieny cyfrowej. Traktuję to jako wielki sukces" - przyznała.
Dziennikarka z dumą opowiada o swoich osiągnięciach, jednak mimo licznych sukcesów nie osiada na laurach. Na pytanie o to, co chciałaby jeszcze zrobić w najbliższym czasie, bez wahania przyznała, że każde jej działanie będzie się skupiać na pomocy ludziom. Kobieta od lat świadomie korzysta ze swojej pozycji i rozpoznawalności, by móc czynić dobro.
"Planów jest bardzo dużo, zależy mi przede wszystkim na wyedukowaniu wszystkich Polaków z tego, jak korzystać z pierwszej pomocy psychologicznej i jak jej udzielać. To jest moje wielkie marzenie. W tej chwili praca dla fundacji pochłania większość mojego czasu, z czego się bardzo cieszę, bo kocham tę charytatywną pracę dla innych i tylko w takim sensie moja popularność i rozpoznawalność ma dla mnie sens, żeby ją spożytkować na coś ważniejszego i większego" - dodała.
Zobacz też: Koniec kariery? Agnieszka Cegielska żegna się z telewizją po 20 latach