Celebrytka walczy o braci Menendez? Zaskakująca publikacja

"Potwory: Historia Lyle’a i Erika Menendezów" to kolejna część wciągającej antologii autorstwa Ryana Murphy'ego i Iana Brennana. Serial jest kroniką wydarzeń z morderstwa popełnionego przez tytułowych braci. Do zbrodni doszło w 1989 roku, a 7 lat później stanęli przed sądem. Finalnie otrzymali wyroki dożywocia bez szans na wcześniejsze zwolnienie warunkowe. Jako braci Menendez widzowie zobaczyli w serialu Nicholasa Chaveza i Coopera Kocha.   

Niedawno informowaliśmy, że jeden z braci wyraził rozczarowanie, uznając produkcję za "nieuczciwą", a podejście Ryana Murphy’ego nazwał "naiwnym i niedokładnym". 

Bracia przez wiele lat przebywali w osobnych więzieniach, a do ich pierwszego spotkania po latach doszło dopiero w 2018 roku. Na fali popularności kontrowersyjnej produkcji, Kim Kardashian postanowiła powrócić pamięcią do tej sprawy. Na swoim instagramowym profilu napisała, że bracia zasługują na to, by wyjść na wolność. 

"Wszyscy jesteśmy produktami naszych doświadczeń. Kształtują to, kim byliśmy, kim jesteśmy i kim będziemy. Fizjologicznie i psychologicznie czas nas zmienia i wątpię, czy ktokolwiek twierdziłby, że jest tą samą osobą, którą był w wieku 18 lat. Wiem, że tak nie jest!"

Celebrytka jakiś czas temu odwiedziła braci także w więzieniu i przyznała, że była pod wrażeniem ich zachowania, a jeden ze strażników stwierdził, że "nie miałby nic prze­ciw­ko te­mu, by mieć ich za swoich sąsiadów". 

W odpowiedziach na post znalazła się zaskakująca liczba komentarzy wspierających postulat Kardashian: "sprawiedliwość dla braci Menendez", "nie zasługują na życie w więzieniu", "działali w samoobronie". Wśród tych pozytywnych komentarzy znalazły się też takie, które przypominały obserwatorom, dlaczego bracia Menendez znaleźli się w więzieniu z dożywotnimi wyrokami. 

Cały sezon "Potworów: Historii Lyle’a i Erika Menendezów" można zobaczyć na platformie Netflix w ramach abonamentu.