Celebrytka komentuje swój wyrok. Internauci są oburzeni
Klaudia El Dursi znana z prowadzenia programu "Hotel Paradise" niedawno usłyszała wyrok związany z szybką jazdą po pasie awaryjnym na autostradzie. Prezenterka została ukarana grzywną, a teraz komentuje decyzję sądu.
Kariera Klaudii El Dursi rozpoczęła się na dobre dzięki udziałowi w programie "Top Model" i choć mimo tego, że nie wygrała, to ten występ otworzył jej drzwi do większej kariery. Prezenterka otrzymała propozycję prowadzenia programu "Hotel Paradise" i świetnie się tam odnalazła. Za dobrze poczuła się jednak za kierownicą swojego samochodu i musiała ponieść konsekwencje swojej niebezpiecznej jazdy.
W czerwcu 2024 roku media obiegło nagranie, na którym widać Klaudię El Dursi prowadzącą samochód w niebezpieczny sposób. Pojazd poruszał się z dużą prędkością po pasie awaryjnym autostrady A2. Internauci byli oburzeni, a celebrytka krótko po tym, jak sprawa stała się medialna, wystosowała przeprosiny.
Sprawa trafiła do sądu, a El Dursi otrzymała karę grzywny w wysokości 3 tys. zł oraz została obciążona kosztami postępowania wynoszącymi 350 zł.
W rozmowie z "Super Expressem" prezenterka skomentowała informacje o wyroku sądu, ale nie zapewniła, że taka sytuacja więcej nie będzie miała miejsca.
"Absolutnie nie jestem upoważniona do tego, żeby podważać czy dyskutować z wyrokiem sądu. Taki jest i ja nie będę tego komentowała" - podsumowała El Dursi.
Po ogłoszeniu wyroku celebrytki, w internecie rozgorzała dyskusja. Użytkownicy różnych portali wyrażali swoje niezadowolenie spowodowane wysokością nałożonej grzywny. Wielu uważa, że celebryci powinni być surowiej karani za wykroczenia. Niektórzy uważają, że grzywna powinna być proporcjonalna do dochodów gwiazdy, a inni są oburzeni faktem takiej pobłażliwości wobec zagrożenia życia innych.
"Ona więcej wydaje na waciki", "Normalny obywatel za coś takiego dodatkowo miałby zabrane na trzy m-ce prawo jazdy", "Kolejna celebrytka ma ulgowe traktowanie i opiekę. Tyle to ona może zarobić przez godzinę".