"Byłam na szczycie i wszystko zrujnowałam". Bolesne słowa hollywoodzkiej gwiazdy
"Rola w tym serialu była dla mnie bardzo traumatyczna. Czułam, jakbym odgrywała własne życie" - wyznała w niedawnym wywiadzie Hayden Panettiere, gwiazda produkcji "Nashville". Hollywoodzka aktorka jeszcze 10 lat temu była na szczycie, ale przez swoje uzależnienia i depresję poporodową zaliczyła bolesny upadek.
Hayden Panettiere w pierwszej dekadzie XX wieku była na hollywoodzkim szczycie. Stała się popularna, dzięki głównej roli w serialu "Herosi", w którym wcieliła się w nastolatkę posiadającą moc regeneracji. Potem z sukcesami robiła karierę wokalną i zagrała w serialu "Nashville".
Uwagę mediów przykuwał także jej związek z ukraińskim bokserem Wołodymyrem Kliczką. Szybko dobra passa Panettiere jednak skończyła - problemem były uzależnienie i depresja poporodowa.
"Byłam na szczycie i wszystko zrujnowałam, zaprzepaściłam" - wyznała Hayden Panettiere w 2022 roku w słynnej rozmowie z magazynem "People".
25 stycznia magazyn "The Messenger" opublikował przejmujący wywiad z aktorką, w którym Hayden Panettiere opowiedziała, co działo się na planie serialu "Nashville".
Aktorka twierdzi, że scenarzyści wykorzystali w fabule jej prawdziwą walkę z alkoholizmem.
"Nie tworzyli nowych historii. Po prostu patrzyli na moje życie i mówili: "Weźmy to, przez co ona przechodzi i o tym opowiedzmy'. To było bardzo traumatyczne. Czułam się, jakbym odgrywała własne życie" - wyznała aktorka.
"Poza tym praca po 12-20 godzin dziennie odbiła się na moim samopoczuciu. Nie miałam czasu, żeby o siebie zadbać i myśleć o bólu, jakiego doświadczam, zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym. Chciałem po prostu to odegrać i żeby to był świetny serial. Nigdy tak bardzo nie płakałam na planie" - dodała gwiazda.
Do obsady serialu "Nashville", za rolę w którym Hayden Panettiere otrzymała dwie nominacje do Złotego Globu, dołączyła w 2012 roku. Zagrała tam młodą piosenkarkę country, która stara się za wszelką cenę zostać największą gwiazdą muzyki. Początkowo jej bohaterka była prezentowana jako arogancka celebrytka, jednak z czasem jej postać pokazywała swoją drugą, bardziej nieoczywistą, mroczną stronę.
W październiku 2015 roku aktorka musiała zrezygnować z udziału w kilku odcinkach ze względu na depresję poporodową. Potem wróciła na plan. Produkcja zakończyła się po szóstym sezonie w 2018 roku.
Aktorka i wokalistka przez długie lata walczyła z uzależnieniami oraz z wyniszczającą depresją poporodową.
Panettiere, która rolami w operach mydlanych zdobyła sławę już jako 10-latka, wspominała w 2022 roku w rozmowie z magazynem "People", że po raz pierwszy z "pigułkami szczęścia" zetknęła się w wieku 15 lat. Przed jedną z premier otrzymała je od kogoś z ekipy. Potem sytuacja wymknęła się spod kontroli. Uzależnienie od narkotyków, alkohol, nieudany związek z z ukraińskim bokserem Wołodymyrem Kliczką, ciąża, depresja poporodowa i utrata opieki nad córką. To wszystko spowodowało, że gwiazda przerwała karierę.
"Droga do trzeźwości i szczęścia nie była łatwa, a w jej trakcie pojawiło się wiele wzlotów i upadków. Ale nie żałuję nawet najbardziej okropnych rzeczy, jakie mi się przytrafiły. Czuję się niesamowicie spełniona. Czuję, że otrzymałam drugą szansę" - wyznała po latach.
Po kilku latach przerwy aktorce udało się wrócić do pracy. W 2023 roku zagrała w filmie "Krzyk 6". Powtórzyła w nim rolę, w którą wcieliła się w czwartej części tej popularnej serii. Pomogła w tym decyzja o terapii, której poddała się kilka miesięcy wcześniej.