"BrzydUla": Julia Kamińska nie wyjdzie za mąż! Dlaczego?

Julia Kamińska, czyli Ula Dobrzańska z "BrzydUli", wyznała w mediach społecznościowych, że już od dawna jest gotowa na zamążpójście, ale nie stanie na ślubnym kobiercu, dopóki w naszym kraju nie zostaną zalegalizowane związki partnerskie.

- To niesprawiedliwość, że ja mogę poślubić ukochaną osobę, a wielu moich nieheteronormatywnych przyjaciół nie ma takiego prawa. Nie biorąc ślubu, solidaryzuję się z nimi - stwierdziła Julia Kamińska, pytana, dlaczego wciąż nie zdecydowała się wyjść za scenarzystę Piotra Jaska, u boku którego idzie przez życie już dwanaście lat.   

Jeszcze jakiś czas temu, niedługo przed wybuchem pandemii, Julia Kamińska zarzekała się, że nie zamierza wychodzić za mąż za swojego partnera.

- Parę razy przeżyłam ślub w pracy... jako postać i to mi absolutnie wystarcza - żartowała.

Reklama

- Prywatnie jest mi dobrze tak, jak jest - powiedziała w wywiadzie.

Julia Kamińska chce wyjść za mąż, ale... nie może?

Dziś współscenarzystka i gwiazda "BrzudUli" nie kryje już, dlaczego podjęła taka a nie inną decyzję.

- Czekam na zalegalizowanie związków partnerskich - wyznała aktorka, która kilka lat temu została ambasadorką "Tęczowego Piątku" - akcji organizowanej przez Kampanię Przeciw Homofobii.

Julia Kamińska ma wśród swoich znajomych wielu gejów i dobrze wie, z jakimi problemami muszą mierzyć się na co dzień. Całym sercem wspiera społeczność LGBT+ i głośno domaga się, by tworzący ją ludzie mieli takie same prawa co osoby heteroseksualne.

- W mojej rodzinie jest osoba homoseksualna. Prosiła mnie jednak, bym nie mówiła o jej prywatności, nie zdradzała, kim jest - wyznała Julia w rozmowie z "Faktem".

Julia Kamińska walczy o równe prawa dla osób LGBT+

Odtwórczyni głównej roli w serialu "BrzydUla" zdaje sobie sprawę, że w naszym kraju ludzie nieheteronormatywni jeszcze długo nie będą mieli prawa do zawierania związków małżeńskich czy nawet legalizowania związków partnerskich. Aktorka najprawdopodobniej z tego powodu na dobre pożegnała się z myślą o własnym ślubie. Co na to jej ukochany?

- To wspaniały, tolerancyjny facet - twierdzi Julia i dodaje, że dzięki starszemu od niej o 21 lat Piotrowi bardzo się zmieniła.

- Stałam się przy nim mądrzejsza, silniejsza i bardziej pewna siebie - mówi.

- Nie wyobrażam już sobie swojego życia bez Piotra - wyznała niedawno.

 

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy