Bai Ling: Aktorka twierdziła, że pochodzi z... Księżyca

Urodzona w Chinach Bai Ling szturmem podbiła amerykański rynek filmowy i telewizyjny w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Kilka lat później jej gwiazda zaczęła gasnąć, a o niej mówiono przede wszystkim w kontekście kolejnych skandali. Po latach wyznała, że to media stworzyły jej szaloną personę. Niestety, wszyscy w to uwierzyli — nawet ona.

Bai Ling urodziła się 10 października 1966 roku. Jej ojciec był muzykiem w Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, a później nauczycielem. Matka wykładała literaturę na uniwersytecie, a wcześniej pracowała jako tancerka i aktorka. Bai była nieśmiałym dzieckiem i szybko odkryła, że najłatwiej jest jej wyrażać się przez aktorstwo. Chętnie występowała w przedstawieniach w szkole podstawowej.

Bai Ling: Początki kariery

Po zakończeniu edukacji Bai wstąpiła do Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, w której większość czasu spędziła na występach w teatrze muzycznym. Przez krótki czas była też pielęgniarką. W przyszłości opisywała ten okres jako najgorszy w swoim życiu. Wraz z innymi kobietami była często pojona alkoholem i molestowana seksualnie. W wyniku gwałtu zaszła w ciążę, którą musiała usunąć. Traumatyczne przeżycia doprowadziły ją do problemów z alkoholem. Po opuszczeniu armii trafiła do szpitala psychiatrycznego.

Reklama

Po wyjściu z placówki w 1981 roku dołączyła do trupy teatralnej i została profesjonalną aktorką. Dzięki występom na scenie odkrył ją reżyser Teng Wenji, który zaproponował jej główną rolę w swoim filmie "Hai tan" z 1985 roku. Bai wcieliła się w prostą dziewczynę, która konfliktuje się ze swoim ojcem, nalegającym na jej ślub z członkiem rodziny. W ciągu kilku lat została jedną z najbardziej uznanych chińskich aktorek. To pozwoliło jej w 1991 roku na wyjazd do Stanów Zjednoczonych.

W Ameryce Bai kształciła się w prestiżowym Actors Studio, a następnie zaczęła występować w tamtejszych filmach. Przełomem był kultowy "Kruk" Alexa Proyasa, w którym wcieliła się w kochankę/siostrę głównego antagonisty. W "Fatalnej namiętności" zagrała główną rolę i wystąpiła obok Richarda Gere'a. Film podejmował temat łamania praw człowieka w Chinach. Władze kraju zdecydowały się odebrać jej obywatelstwo. Kilka lat później otrzymała amerykański paszport. 

Jak przyznała w wywiadzie dla Wydziału Studiów Dalekiego Wschodu Uniwersytetu w Kalifornii, gra instynktownie, bez większych rozważań nad swoją rolą. "Nie mam swojego stylu. Jestem wolna. Dzięki temu jestem genialna. [...] Gdy myślę, wychodzę na idiotkę. Gdy nie myślę, jestem geniuszem" - żartowała. "Wielu aktorów gra. Dla mnie [...] to rzeczywistość. Jeśli mówię 'kocham cię' to cię kocham. Nie mniej, nie więcej".

Na przestrzeni lat Bai występowała także w serialach telewizyjnych. Zagrała kochankę głównego bohatera "Ekipy", pojawiła się gościnnie w "Zagubionych" i "Aniele ciemności". Z roku na rok kręciła więcej filmów — niestety, coraz gorszych. W końcu mogliśmy ją zobaczyć w takich perełkach jak "Samurai Cop 2" i "Rekinado 5".

Bai Ling: Królowa skandali

Pierwsza dekada XXI wieku to dla Ling okres wielu skandali. W 2003 roku śledzący ją paparazzi zauważyli, że jedna z piersi aktorki wysunęła się spod luźnej sukienki. Wkrótce jej zdjęcia z feralnego wieczoru pojawiły się we wszystkich tabloidach i w sieci. Bai uznała to później za najbardziej żenujący moment swojej kariery. Pytana o sytuację w wywiadach, starała się obrócić ją w żart. "Moje piersi czasem po prostu wyskakują, może akurat potrzebowały trochę słońca" - mówiła. 

W 2005 roku była członkinią jury Konkursu Głównego podczas Festiwalu Filmowego w Berlinie. Wywołała wtedy skandal z powodu prześwitujących sukienek. W pewnym momencie niemieckie tabloidy zaczęły ją nazywać "die Berlinackte" (Berlinaga). 

W tym samym roku Bai miała pojawić się w "Gwiezdnych wojnach: Epizodzie III — Zemście Sithów". Przypadła jej nieduża rola członkini galaktycznego senatu. Aktorka wypowiadała zaledwie cztery zdania. Jednak chwilę przed premierą odkryła, że jej rola została wycięta. Bai uważała, że decyzję podjęto z powodu jej sesji w Playboyu, która ukazała się w maju 2005 roku, czyli w okolicy premiery filmu. Do jej insynuacji odniósł się George Lucas. Zapewniał, że decyzja o wycięciu scen zapadła rok wcześniej. Są one jednak dostępne w materiałach dodatkowych edycji DVD i Blu-ray. 

14 lutego 2008 roku aktorka została zatrzymana na lotnisku w Los Angeles pod zarzutem kradzieży. Próbowała wyjść ze sklepu, nie płacąc za dwa czasopisma i dwa opakowania baterii. Została zatrzymana przez policję. Później tłumaczyła, że tego dnia "nie była sobą", a jej zachowanie wynikało z emocji po zakończeniu związku. "Nie ten chłopak" - skwitowała krótko, poproszona o komentarz przez portal "E!". 

Fanów i dziennikarzy zaniepokoiły jej wypowiedzi z 2009 roku. Bai stwierdziła wówczas, że pochodzi z Księżyca, a jej babcia wciąż tam mieszka. "Tak naprawdę nie jestem z tej rzeczywistości. Jestem w swoim własnym uniwersum, a mój umysł jest miliony mil stąd" - mówiła. "Czuję, że jestem z Księżyca, bo mama zdradziła mi, że po prostu mnie znalazła". Dodała, że wychowała ją babcia, przebywająca w sferze niebieskiej. Aktorka zapewniała, że czasem, gdy spogląda na Księżyc, widzi ją i swój dom z dzieciństwa. 

W 2011 roku Bai wzięła udział w piątym sezonie telewizyjnego reality show "Gwiazdy na odwyku". Trafiła do niego z powodu problemów z alkoholem. Po zakończeniu programu oskarżała media o swój zły stan psychiczny. "Przez przypadek zniszczyłam Bai Ling, którą wszyscy kochali — tę piękną, utalentowaną aktorkę. Media pokazały mnie jako szaloną dzi..., która wszędzie świeci piersiami. Stałam się tym popkulturowym tworem hollywoodzkiej maszyny. W jakiś sposób zostałem jego ofiarą" - mówiła w jednym z wywiadów.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL