Artur Barciś odszedł z Kościoła? Gwiazdor "Rancza" zabrał głos!
Artur Barciś od lat nie ukrywa, że nie jest mu po drodze z Kościołem katolickim i zupełnie odcina się od tej instytucji. Media co jakiś czas spekulują o tym, że gwiazdor dokonał nawet apostazji. Aktor ostatnio zdecydował się rozwiać wszelkie wątpliwości.
Dla wielu osób wiara jest osobistym i delikatnym tematem. Nie wszyscy chcą publicznie o niej opowiadać. Są jednak osoby, które dumnie przyznają się do swojej wiary, albo wręcz przeciwnie - mówią o jej braku. Coraz więcej osób decyduje się również na apostazję, czyli oficjalne odejście z Kościoła. Od kilku lat z roku na rok rośnie liczba decydujących się na ten krok. Wśród nich nie brakuje również znanych twarzy.
Jedną z osób, która ma raczej negatywne skojarzenia z Kościołem jest Artur Barciś. Aktor już wiele lat temu wyznał, że nie jest żarliwym katolikiem i nie chce być z tą instytucją utożsamiany.
"Niedawno przeczytałem wywiad, którego nigdy nie udzieliłem. Wyszedłem w nim na żarliwego katolika, wręcz dewotę. Podczas gdy ja z Kościołem już dawno się pożegnałem. Coś okropnego! Ale stwierdziłem wtedy, że jak zacznę to dementować, to więcej ludzi kupi to czasopismo, żeby przeczytać ten tekst. A pewnie znaleźliby się tacy, którzy stwierdziliby, że na siłę wypieram się czegoś. Więc machnąłem ręką" - przyznał aktor w rozmowie z portalem Plejada.pl.
Media od lat plotkują również, że gwiazdor "Rancza" dokonał apostazji, czyli oficjalnego wystąpienia z Kościoła. Takie rewelacje kilka dni temu publikował m.in. "SuperExpress". Aktor zdecydował się odnieść do doniesień wspominanego portalu i zamieścił w mediach społecznościowych krótkie oświadczenie.
- Ponieważ kolejny raz pisze się o mnie nieprawdę, jestem zmuszony zareagować. (...) Wbrew temu, co napisał wczoraj "Super Expres", a wcześniej wiele innych pism, nigdy nie dokonałem aktu apostazji -zapewnił.