Ariana Richards: Była dziecięcą gwiazdą ekranów. Wyrosła na piękność!

W kinie znowu królują dinozaury. Na ekrany wróciły nie tylko prehistoryczne "jaszczury", ale również gwiazdy pierwszej części "Jurassic Park". 30 lat temu świat zachwycił się nie tylko dziełem Stevena Spielberga, ale również młodziutką Arianą Richards. W przeciwieństwie do starszych kolegów z planu, aktorka nie wystąpiła w "Jurassic World: Dominion". Pojawiła się za to na premierze filmu. Jak zmieniła się dawna dziecięca gwiazda?

Dinozaury powracają

"Jurassic World: Dominion" rozgrywa się cztery lata po zniszczeniu Isla Nublar, do czego doszło w poprzedniej części serii. Dinozaury żyją i polują teraz razem z ludźmi na całym świecie. Ta krucha równowaga zmieni przyszłość i raz na zawsze okaże się, czy ludzie mają pozostać największymi drapieżnikami na planecie, którą teraz dzielą z najbardziej przerażającymi stworzeniami w historii. Trzecia część kultowej serii pokaże nigdy nie widziane dinozaury, znakomitą akcję i zadziwiające efekty wizualne.

W głównych rolach ponownie zobaczymy Chrisa Pratta i Bryce Dallas Howard. W domknięciu nowej trylogii o dinozaurach, ich historia ma zatoczyć koło. Wszystko za sprawą postaci Alana Granta (Sam Neill) i Ellie Sattler (Laura Dern), znanych z poprzedniej serii o dinozaurach, czyli "Parku Jurajskiego" Stevena Spielberga. Na ich powrót trzeba było czekać aż 21 lat! W produkcji zobaczymy też matematyka Iana Malcolma, w którego ponownie wcielił się Jeff Goldblum. Ta postać pojawiła się już jednak na chwilę w drugiej części "Jurassic World" o podtytule "Upadłe królestwo". 

Reklama

Weekend w kinie: W cieniu dinozaurów

Zrezygnowała z aktorstwa

W najnowszej odsłonie zabrakło Ariany Richards, która w pierwszej części wcieliła się w Lex Murphy, uwielbianą przez miłośników serii filmów wnuczkę Johna Hammonda. Miała zaledwie 13 lat, gdy pojawiła się na planie. Wiele osób było przekonanych, że młoda gwiazda na dłużej zagości w świecie filmu. Richards zaczęła swoją karierę aktorską jako 8-latka. Można było ją podziwiać w produkcjach telewizyjnych m.in. w "Złotych dziewczynach", "My Sister Sam" czy "Switched at Birth". Zagrała również w kilku filmach. 

Sławę przyniosła jej rola w przełomowym "Jurassic Park". Pojawiła się również w kontynuacji filmu, jednak był to króciutki epizod. Po przygodzie z dinozaurami zagrała jeszcze w kilku produkcjach telewizyjnych oraz kinowych. Jednak nie chciała związać się z aktorstwem na dłużej. Zamiast tego zajęła się malarstwem. W 2001 roku ukończyła naukę w Skidmore College. 

42-latka pojawiła się na premierze najnowszej części filmu. Trzeba przyznać, że zmieniła się nie do poznania. Artystka zachwyciła nie tylko młodym wyglądem, ale również doskonałym poczuciem humoru. Chociaż czas odcisnął piętno na jej wyglądzie, Ariana nie wstydzi się siebie, bo nie jest z tym sama. W jednym z wywiadów podkreśliła, że wszystkie gwiazdy z jej pokolenia wyglądają teraz podobnie. Fakt ten widocznie podniósł ją na duchu.

Różnica wieku między aktorami była niestosowna? Ona miała 23 lata, a on 43!

Dziecięce gwiazdy, z którymi czas nie obszedł się łagodnie

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy