Anna Mucha nawołuje do bojkotu referendum. Przekazała internautom instrukcje

Anna Mucha mocno angażuje się w kwestie dotyczące październikowych wyborów parlamentarnych. Najpierw zachęcała do pójścia do urn, a teraz namawia do... bojkotu referendum. Aktorka przekazała nawet swoim fanom konkretne instrukcje.

Anna Mucha nie weźmie udziału w referendum

W tym roku Polacy, idąc do urn, otrzymają nie tylko karty do głosowania na konkretnych kandydatów i ich komitety wyborcze, ale również możliwość wzięcia udziału w referendum. Na arkuszu znajdą się cztery pytania. Dotyczyć one będą: wyprzedaży majątku polskiego podmiotom zagranicznym, podniesienia wieku emerytalnego, likwidacji bariery pomiędzy Polską a Białorusią oraz relokacji imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. 

Kwestii referendum dotyczyła ostatnia instagramowa relacja Anny Muchy. Aktorka przypomniała, że udzielenie referendalnych odpowiedzi wcale nie jest obowiązkowe. Można wziąć udział w wyborach i jednocześnie odmówić udziału w referendum. W swojej wypowiedzi przekazała fanom konkretne instrukcje. Zdradziła także, jak ona sama zamierza postąpić 15 października.

Reklama

"Zrobicie jak uważacie, ale ja uważam, że nie wezmę w ogóle tej karty do referendum i poproszę o wpisanie w rubrykę, że nie przyjęłam tej karty. Nie będę brała udziału w referendum. Was namawiam was do tego samego, bo żeby referendum było uznane, żeby jego wynik był uznany, liczy się frekwencja" - zaapelowała do fanów.

"Ja odmówię wzięcia udziału i poproszę o zaznaczenie, że ja nie biorę udziału w referendum. W ten sposób uwalimy referendum. Takie metody" - dodała.

Anna Mucha namawia kobiety do głosowania

Kilka dni temu Mucha zwróciła się tylko do kobiet, namawiając je do wzięcia udziału w wyborach. Przekonywała, że kobiety muszą walczyć o swoje prawa, bo nie są im one dane na zawsze. 

"Myślę, że na co dzień jesteśmy na tak wielu płaszczyznach pozbawione godności, że czas po prostu z tym skończyć. Zawsze byłam za wyborami — i tym razem po prostu pójdę do urn po to, żeby wyeliminować kogoś, kto ma tego typu pomysły i zakusy" - zaznaczyła w rozmowie z Plejadą, odnosząc się do słów Janusza Korwin-Mikkego, który przekonywał, że kobiety nie powinny mieć prawa głosu w wyborach i nie powinny decydować o losach kraju.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Anna Mucha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy