Anna Iberszer nie planowała zamążpójścia, ale jemu odmówić nie mogła
Anna Iberszer - niezapomniana Francesca Andreoni-Witebska z kultowego "Rancza" - jest nie tylko aktorką, ale też znakomitą tancerką, specjalizującą się w tangu argentyńskim i flamenco. Trzynaście lat temu o lekcję tańca poprosił ją kolega z teatru... Nie miała pojęcia, że Tomasz Drabek, bo o nim mowa, zakochał się w niej do szaleństwa. Szybko odwzajemniła uczucie i pół roku później byli już "po słowie" i szykowali się do ślubu.
Żartują, że są jak woda i ogień, ale dobrali się jak w korcu maku i świetnie się uzupełniają. Anna Iberszer i Tomasz Drabek są parą już niemal półtorej dekady. Nie wyobrażają sobie życia bez siebie i Karola, którego - nie bez komplikacji - powitali na świecie w listopadzie 2012 roku.
Aktorka, którą obecnie mamy okazję oglądać jako Laurę w serialu "Uroczysko", pytana o początki swego związku ze starszym od niej o trzy lata kolegą po fachu, twierdzi, że wszystko zaczęło się od tanga.
Anna Iberszer poznała Tomasza w Bielsku-Białej, gdy przyjechała tam pod koniec 2010 roku, by na scenie Teatru Polskiego zagrać gościnnie główną rolę kobiecą w spektaklu "Mistrz & Małgorzata story". Była wtedy świeżo po zerwaniu z partnerem, nie miała zamiaru wplątywać się w kolejny związek.
"Miałam za sobą kilka niezbyt udanych związków. Byłam sama i było mi z tym dobrze" - wspominała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Aktorka, o czym doskonale wiedzą wszyscy, z którymi pracuje, jest znakomitą tancerką i chętnie udziela lekcji tańca tym, którzy ją o to poproszą. Pewnego dnia z prośbą o nauczenie go podstawowych kroków tanga argentyńskiego, którego jest mistrzynią, zwrócił się do niej kolega z teatru, Tomasz Drabek.
"Wiem, że musiało go to sporo kosztować" - stwierdziła Anna w cytowanym już wywiadzie, dodając, że dopiero po kilku tygodniach Tomek wyznał jej, że się w niej kocha.
"Choć się nie przyznaje, myślę, że to była miłość od pierwszego wejrzenia" - mówi gwiazda "Rancza".
Pół roku po pierwszej lekcji tanga Tomasz poprosił Annę, by została jego żoną. Był jej już wtedy bardzo bliski, oczarował ją poczuciem humoru, inteligencją i dobrocią, więc zgodziła się wyruszyć z nim we wspólną podróż przez życie.
"Zawsze miałam olbrzymią potrzebę wolności i bałam się, że małżeństwo może mi ją odebrać, ale na szczęście tak się nie stało" - wyznała ponad dekadę po ślubie "Dobremu Tygodniowi".
Gdy wiosną 2012 roku Anna dowiedziała się, że zostanie mamą, natychmiast poinformowała o tym producentów "Rancza", w którym grała policjantkę Francescę. Okazało się, że scenarzyści już jakiś czas wcześniej zaplanowali, że Francesca będzie w ciąży, nie wiedząc o błogosławionym stanie aktorki.
"Ucieszyli się, że zagram z własnym brzuchem" - żartuje Anna Iberszer.
W dodatku, żeby czuła się na planie "zaopiekowana", zatrudnili jej męża. Tomasz Drabek miał pojawić się w kilku odcinkach serialu jako mecenas Gabrielski. Później "rolę" w "Ranczu" dostał też ich synek.
Był początek listopada 2012 roku, gdy Anna Iberszer poczuła, że nadszedł już czas na powitanie na świecie wyczekiwanego synka. Siedziała wtedy na widowni w teatrze i podziwiała grającego tego wieczoru męża. Postanowiła - jak twierdzi - poczekać z porodem na zakończenie spektaklu. 24 godziny później po raz pierwszy wzięła w ramiona Karola.
"To był najpiękniejszy moment w moim życiu" - napisała w mediach społecznościowych.
Anna i Tomasz uchodzą za jedno z najszczęśliwszych aktorskich małżeństw w Polsce. Rzadko pojawiają się razem na czerwonych dywanach, bo zamiast chodzić na środowiskowe imprezy, wolą spędzać czas z synem, którego kochają ponad wszystko.
Gdy w 2023 roku Anna Iberszer straciła oboje rodziców, ukochany był przy niej i wspierał ją w trudnych chwilach.
"Zawsze jak mam gorszy dzień, wystarczy, że spojrzę w jego roześmiane oczy i zły nastrój pryska" - twierdzi gwiazda "Uroczyska".