Alicja Bachleda-Curuś ma problem z Colinem Farrellem. Chodzi o ich syna!
O romansie Alicji Bachledy-Curuś z Colinem Farrellem media rozpisywały się lata temu. Po rozstaniu para doszła do porozumienia i wspólnie dzieli się opieką nad ich synem. Ostatnio jednak plany 13-letniego Henryka nie spodobały się jego ojcu. Co się stało?
Okazuje się, że dzisiaj już 13-letni Henryk marzy o karierze związanej z branżą filmową. Jaki to problem dla Colina Farrella - ojca nastolatka?
Aby syn aktorskiej pary miał kontakt z ojcem, Alicja Bachleda-Curuś zdecydowała się zostać w USA. Do tej pory rodzice zgodnie zajmowali się Henrykiem. Jednak chłopiec chciałby wyjechać na jakiś czas do Polski. To budzi opór i obawy Colina Farrella.
"Dosłownie kilka dni temu Henryk powiedział mi, że jego przyszłość będzie związana z filmem. Czy to będzie aktorstwo, reżyseria czy produkcja, tego jeszcze nie wiemy" - powiedziała jakiś czas temu Alicja Bachleda-Curuś w programie "Dzień Dobry TVN".
Jak donosi "Na Żywo", Henryk jest nad wiek rozwiniętym dzieckiem, które już snuje plany na przyszłość. "O polskich szkołach filmowych i teatralnych mówi się na całym świecie. (...) Dlatego swoje studia chce podzielić na polskie i amerykańskie. Ale zanim to nastąpi, chciałby przyjechać na wymianę do szkoły średniej o profilu filmowym" - czytamy w "Na Żywo".
Colin Farrell boi się jednak, że po wyjeździe syna na inny kontynent ich relacja nie będzie już tak dobra i bliska. "Colin nie chce, żeby Henio wyjeżdżał" - zdradziła bliska znajoma aktorki.
Czy para porozumie się w tej kwestii? Co zrobi Alicja Bachleda-Curuś, jeśli Colin Farrell nie zgodzi się wyjazd syna?