Alec Baldwin: Rodzina aktora powiększy się! "Błogosławieństwo i dar"

Żona Aleka Baldwina, Hilaria, poinformowała na Instagramie, że rodzina spodziewa się siódmego dziecka." Po wielu wzlotach i upadkach w ciągu ostatnich kilku lat, czeka nas emocjonujący wzlot i wielka niespodzianka: następny Baldwinito nadchodzi tej jesieni" - napisała żona Baldwina

"Byliśmy niemal pewni, że nasza rodzina jest kompletna, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z tej niespodzianki" - napisała Baldwin, pokazując nagranie ze swoimi dziećmi, które z ekscytacją przyjęły wiadomość o nowym członku rodziny.

"Nowe dziecko jest bardzo jasnym punktem w naszym życiu. To błogosławieństwo i dar w tak niepewnych czasach" - podkreśliła Hilaria, która radosnym wpisem powróciła na Instagram po miesięcznej przerwie.

Alec Baldwin poślubił 26 lata młodszą od siebie instruktorkę jogi w 2012 roku. Wychowują wspólnie szóstkę dzieci : 8-letnią Carmen, 6-letniego Rafaela, 5-letniego Leonardo, 3-letniego Romeo oraz rocznych Eduardo i Lucię.

Reklama

Alec Baldwin posiada jeszcze córkę Ireland ze związku z aktorką Kim Basinger.

Alec Baldwin: "Dlaczego nie jedno więcej"?

Żona Baldwina wyznała niedawno na InstaStory, że Alec uciszał ją, gdy w 2015 roku rodziła ich syna Rafaela. "On wówczas rozmawiał przez telefon: 'Sza! Czy możesz ciszej?'" - napisała w poniedziałek, udostępniając nagłówek artykułu o innej kobiecie, której mąż kazał się uciszyć podczas porodu (nagłówek głosił: "Kiedy mój mąż kazał mi się uciszyć podczas porodu, wiedziałam, że nasze małżeństwo się skończyło").

Wydaje się, że tą anegdotą Hilaria próbowała jednak ocieplić wizerunek swojego męża, bo zaraz dodała: "W momencie, gdy to powiedział, zdał sobie sprawę, że zabrzmiał jak osioł i skulił się".

Od roku Baldwin z żoną prowadzą podcast "What's One More?" ("Dlaczego nie jedno więcej?").

Małżonkowie rozmawiają w nim ze swoimi znanymi przyjaciółmi, specjalistami, twórcami i różnymi gośćmi o związkach, rodzicielstwie, działalności charytatywnej oraz o tym, jak możemy inspirować innych do bycia lepszym".

Alec Baldwin cierpi na zespół stresu pourazowego

Mimo radosnej informacji o powiększeniu rodziny Alec Baldwin nadal nie może uporać się z traumą, jaką wywołał u niego tragiczny w skutkach wypadek na planie westernu "Rust". W wyniku postrzału z używanego na planie rewolweru, w którym, jak się okazało, znajdowała się ostra amunicja, zginęła operatorka Halyna Hutchins , a reżyser produkcji Joel Souza został ranny. Dramat, który rozegrał się na planie zdjęciowym w Nowym Meksyku, odbił się w mediach szerokim echem, prowokując liczne dyskusje na temat obowiązujących protokołów bezpieczeństwa oraz zasadności wykorzystywania w produkcjach filmowych broni z prawdziwymi pociskami.

Wypadek na planie filmu "Rust" pozostawił jednak ślady w psychice Baldwina. O dolegliwościach, z jakimi się zmaga, opowiedziała teraz w relacji na Instagramie jego żona. Hilaria Baldwin ujawniła, że jej małżonek cierpi na zespół stresu pourazowego - zaburzenie występujące u osób, które doświadczyły lub były świadkami traumatycznego zdarzenia. Objawami PTSD (ang. Post-traumatic Stress Disorder) są nawracające koszmary i retrospekcje, natrętne, niepokojące myśli, problemy z zasypianiem oraz nerwowość i wybuchy gniewu. Hilaria zaznaczyła jednak, że jej mąż miał objawy PTSD jeszcze przed wypadkiem, a po zdarzeniu na planie "Rust" mocno się one nasiliły. Według niej winę za stan psychiczny Baldwina ponoszą media i "internetowe trolle".

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Alec Baldwin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy