Aldona Orman pęka z dumy. Córka znanej aktorki podjęła ważną decyzję
Aldona Orman ma za sobą bardzo trudne chwile. Nie jest tajemnicą, że aktorka przeszła w tym roku serię operacji usunięcia tętniaków. Na szczęście - dzięki znakomitym lekarzom ze stołecznego szpitala MSWiA, pod opiekę których trafiła - dziś znów może cieszyć się życiem i... macierzyństwem. Córka jest największą dumą aktorki, oczkiem w głowie i, jak mówi, lekiem na całe zło. 15-letnia Idalia zadeklarowała niedawno, że chciałaby w przyszłości zostać neurochirurgiem.
O Idalii Aldona Orman mogłaby opowiadać godzinami. Córkę nazywa swoim skarbem, najpiękniejszym darem od losu, wymodlonym cudem.
"Lekarze nie dawali mi najmniejszych szans na zostanie mamą. Jednak nigdy nie przestałam marzyć o macierzyństwie i stał się cud. Teraz jestem najszczęśliwszą mamą na świecie" - wyznała ostatnio na łamach "Vivy!".
Idalia jest niezwykle utalentowaną nastolatką - jej wokalem zachwycali się m.in. trenerzy z niemieckiej edycji "The Voice Kids", jurorzy festiwali Miagia Italiana w Rimini i Star Voice w Locarno oraz menadżerowie z jednej z największych firm płytowych, pod auspicjami której nagrała swój debiutancki singiel "Słońce". Jeszcze niedawno córka Aldony Orman była pewna, że poświęci śpiewaniu resztę życia, ale od pewnego czasu rozważa podążenie zupełnie inną ścieżką kariery.
"Pasjonuje ją medycyna" - potwierdza aktorka w rozmowie z nami.
"Ogląda amerykańskie filmy dokumentujące zabiegi chirurgiczne, na przykład na sercu czy otwartym mózgu. Chce zostać w przyszłości neurochirurgiem" - dodaje.
Idalia Orman-Borucka kończy właśnie 10. klasę (uczęszcza do polsko-niemieckiego liceum, w którym wakacje zaczynają się dopiero za kilka dni), jest jedną z najlepszych uczennic w szkole.
"Zgodnie z programem jej szkoły, uczniowie 10. klasy muszą odbyć w wakacje dwutygodniowe praktyki. Córka bardzo chce mieć je w szpitalu" - mówi dumna mama 15-latki.
Aldona Orman, pytana o swe relacje z dorastającą jedynaczką, nie kryje, że Idalia lubi postawić na swoim, ale robi to z ogromnym wdziękiem.
"Obie mamy silne charaktery, co często powoduje odmienne zdania. Idalka, jak to nastolatka, lubi się buntować. Na szczęście zwykle rozsądek u niej zwycięża. Ja jestem zdecydowanie bardziej emocjonalna i żywiołowa" - opowiadała aktorka w wywiadzie dla "Vivy!".
Gwiazda "Klanu", którą ostatnio mieliśmy okazję oglądać także w "Prostej sprawie", "Komisarzu Aleksie", "Ojcu Mateuszu" i "Koronie królów. Jagiellonowie", nie może się wręcz nachwalić Idalii.
"Jest bardzo dojrzała, świadoma tego, co się wokół dzieje. Cenię w Idalce upór, ambicję, pracowitość i konsekwencję. Jest przy tym twarda i silna psychicznie" - mówi, pytana o swoje oczko w głowie.
Aldona Orman przyznała kiedyś, że spotkała się z komentarzami sugerującymi, że jej córka "robi karierę" dzięki znajomościom, jakie jej sławna mama ma w show-biznesowym światku.
"Ktoś, kto coś takiego mówi czy pisze, przecenia moje możliwości. Gdybym była taka wszechmocna, sama bym zdecydowanie więcej grała. Nie chcę przez to powiedzieć, że nie wspieram mojej córki w rozwijaniu jej pasji śpiewania, ale to, co osiągnęła, to wyłącznie jej zasługa" - wyznała aktorka w rozmowie z Interią.
Aldona cieszy się, że Idalia chce zostać chirurgiem. Wierzy, że uda się jej spełnić wszystkie swe marzenia i będzie w życiu robiła tylko to, co ją pasjonuje i co kocha.
"Pasje nadają życiu sens" - mówi.
"Tak naprawdę czy Idalia będzie wokalistką, czy lekarzem, czy może pójdzie zupełnie inną drogą, to... jej wybór. Mnie zależy tylko na tym, żeby była szczęśliwa" - dodaje.
