Agnieszka Żulewska ukrywa go przed światem. Kim jest jej ukochany?
Agnieszka Żulewska - gwiazda serialu "Porządny człowiek", którego pierwszy odcinek właśnie zadebiutował na platformie Max - od kilku lat idzie przez życie u boku tajemniczego Wiktora, o którym mówi tylko, że jest "górą dobroci". "Mam dużo szczęścia, że na niego trafiłam" - twierdzi aktorka. Dziś mało kto już pamięta, że dekadę temu Agnieszka planowała ślub z... Bartoszem Gelnerem.
Agnieszka Żulewska, która trzy lata temu doczekała się ze swym partnerem syna, nie kryje, że - choć jest bardzo zapracowaną aktorką - zawsze na pierwszym miejscu stawia rodzinę.
"Odkąd jestem mamą, bardzo cenię sobie bycie z moim synem i moim partnerem. Bardzo ważne jest dla mnie pielęgnowanie ogniska domowego" - stwierdziła w najnowszym wywiadzie.
"Dla mnie najważniejszy jest balans między życiem a pracą, aby te rzeczywistości się ze sobą nie kłóciły" - powiedziała dziennikarce "Pani".
Odtwórczyni roli Jaśminy Tremer z serialu "Wielka woda" strzeże prywatności, nie chce - jak mówi - wpuszczać ludzi do swojego domu, swojej kuchni i sypialni. Potwierdza jednak, gdy ktoś pyta ją o uczucia, że jest z wzajemnością zakochana i szczęśliwa.
"Wybrałam dobrego partnera, w dodatku nie aktora" - zdradziła kiedyś w rozmowie z "Vivą!".
"Tworzymy dla siebie bezpieczne i pełne miłości miejsce. Kibicujemy nawzajem swoim działaniom i wyborom" - potwierdziła ostatnio na łamach "Pani".
"Oboje staramy się nie zadręczać pracą, umiemy rozkładać siły... Póki Gutek, nasz syn, jest mały, chcemy, aby czuł się zaopiekowany i miał przy sobie rodziców. Chronimy go przed poczuciem samotności i oddawaniem pod czyjąś opiekę" - wyznała.
Agnieszka Żulewska wierzy, że spędzi z ojcem Gustawa resztę życia. Twierdzi, że dobrze wybrała, bo Wiktor jest naprawdę wspaniałym człowiekiem. W dodatku nie ma nic wspólnego z show-biznesem.
Kilkanaście lat temu, gdy była dopiero na początku swej zawodowej drogi, aktorka próbowała ułożyć sobie życie u boku młodszego od niej o rok kolegi po fachu.
"Wspieramy się na naszych artystycznych drogach, ale mamy inne charaktery" - powiedziała "Gazecie Wyborczej", gdy wyszło na jaw, że jest dziewczyną Bartosza Gelnera.
Agnieszka i Bartosz nie kryli, że są parą i planują wspólną przyszłość. Unikali co prawda celebryckich imprez i ścianek, można ich było jednak spotkać w modnych warszawskich klubach, w których bawili się z przyjaciółmi. Najchętniej jednak spędzali czas tylko we dwoje w domu, który był ich azylem.
"Cały czas przekonujemy różne redakcje, żeby zgodziły się zrobić nam zdjęcia na basenie albo rozbieraną sesję w zbożu, ale ciągle mają ciekawsze pary" - kpiła Agnieszka Żulewska, gdy reporter "Gazety Wyborczej" zapytał ją, czy zamierza "sprzedać" swój związek któremuś z plotkarskich magazynów.
Żulewska i Gelner mieszkali razem i byli ze sobą szczęśliwi przez pięć lat. Oboje deklarowali, że zamierzają założyć rodzinę, ale nie chcą się z tym śpieszyć.
"Na razie to, co mam, mi wystarcza. Wszystko zdobywam we własnym tempie" - wyznał Bartosz w "Elle".
Niestety, po paru latach łączące ich uczucie przybladło, a w końcu wypaliło się. Po prostu im nie wyszło.
Dziś oboje są szczęśliwi w swoich związkach - on z Magdaleną Cielecką, ona z tajemniczym Wiktorem.