Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski: Powody rozstania? Są nowe informacje
Adriana Kalska kilka tygodni temu poinformowała o rozstaniu z Mikołajem Roznerskim. Aktorzy konsekwentnie unikają jednak komentowania sprawy. Z kolei kolorowe media donoszą, co mogło być jedną z przyczyn zakończenia związku Kalskiej i Roznerskiego.
Nie milkną echa rozstania Adriany Kalskiej i Mikołaja Roznerskiego. Para, która była razem przez kilka lat, pod koniec zeszłego roku postanowiła zakończyć swój związek. Aktorka wydała wówczas krótkie oświadczenie.
"Wypowiem się na ten temat raz i ostatni. Tak, to prawda. W połowie grudnia rozstaliśmy się z Mikołajem. Rozstania dla nikogo nie są łatwe (...). Nasze prywatne drogi się rozeszły, jednak zawodowo nadal będzie mogli nas oglądać na scenie i ekranie. Bardzo proszę o uszanowanie naszej prywatności" - napisała.
Co ważne, Mikołaj Roznerski i Adriana Kalska byli ze sobą związani prywatnie i... zawodowo. Oboje występują w serialu "M jak miłość", w którym grają małżeństwo. W nowych odcinkach Marcin i Iza Chodakowscy - po wielu perturbacjach i spotkaniu na sali sądowej - postanowili zawalczyć o swoją miłość, a widzowie mocno trzymają kciuki za ich związek.
Wiadomo już, że Mikołaj Roznerski i Ada Kalska niezmiennie będą występować w produkcji TVP. Tajemnicą owiane są za to kulisy ich prywatnego rozstania, ponieważ aktorzy nie komentują medialnych doniesień.
Głos zabrała jednak osoba z otoczenia gwiazd, która udzieliła magazynowi "Party" krótkiej wypowiedzi na ten temat. Dlaczego Mikołaj Roznerski i Ada Kalska nie są już razem? Według informatora magazynu, do podjęcia takiej, a nie innej decyzji w dużej mierze przyczyniły się obowiązki zawodowe Kalskiej i Roznerskiego.
"W kwietniu Ada zaczęła w Krakowie zdjęcia do serialu "Papiery na szczęście", w którym gra główną rolę. Z kolei Mikołaj zaczął wyjeżdżać na Ukrainę, gdzie dostał rolę w serialu "Zniewolona". Do tego kręcił jednocześnie trzy filmy i dwa seriale, więc nie miał wiele czasu dla ukochanej. Gdy z powodu pracy zaczęli się mijać, miłość w końcu wygasła" - przyznała w rozmowie z "Party" osoba, będąca blisko aktorów.
Jak dotąd żadna ze stron oficjalnie nie odniosła się do tych słów.