"Żywe trupy": Koniec zabawy!
W najnowszym sezonie będzie jeszcze więcej zombie i krwawych potyczek. O co przyjdzie walczyć ocalałym?
W najnowszym 5. sezonie Rick bierze sprawy w swoje ręce.
- Moralne dylematy w poprzedniej serii zahartowały go. Jest pogodzony ze sobą i otaczającą go brutalnością - mówi Andrew Lincoln.
- Jest spokojny i z rozwagą walczy o życie swoje i najbliższych. Nadal ma w sobie trochę szaleństwa. Nie przeżyłby bez tego. Jego spokój oznacza, że staje się jeszcze lepszym liderem i jest piekielnie niebezpieczny - dodaje aktor.
-Podoba mi się, że ludzie umierają, jak w prawdziwym życiu. Nie wiesz, ile czasu z nimi spędzisz - zdradza Norman Reedus.
- Daryl przeżywa utratę Beth. Ona pokazała mu, że wcale nie jest taki zły, jak mu się wydawało. Niestety, w tym sezonie będzie więcej Szwendaczy i krwawych jatek. Ludzie myślą tylko o tym, żeby chociaż na chwilę znaleźć schronienie i odpocząć. Zapominają, co jest ich celem. Są na granicy obłędu - dodaje.
Tymczasem Rick i Mochonne zbliżyli się do siebie.
- Coraz lepiej się dogadują i mogą na siebie liczyć. Zwłaszcza po tych ekstremalnych akcjach z poprzedniego sezonu. Michonne rozumie i docenia Ricka. W tej serii przekonamy się, do czego są zdolni ci, którzy przetrwali. Chociaż przeżyli, doświadczyli takiego okrucieństwa, że ich odpowiedź może być zaskakująca. Komu uda się ocalić resztki człowieczeństwa? - pyta Danai Gurira.