Żywe trupy The Walking Dead
Ocena
serialu
8,7
Bardzo dobry
Ocen: 439
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"The Walking Dead": Przyszłość jest nasza [recenzja]

Jak zaczyna się ósmy sezon "The Walking Dead"? Co planuje Rick i jego ekipa? Przeczytajcie!

Dzisiaj wieczorem na antenę wraca kolejny sezon "The Walking Dead". Początek nowej serii o świecie pełnym nieumarłych to nie tylko nowy odcinek ósmego już sezonu, ale i jubileusz serialu.

"Miłosierdzie" to długo oczekiwany, setny epizod "The Walking Dead". Czego powinni spodziewać się fani, biorąc pod uwagę dość średni poziom poprzedniej serii?

Zacznijmy od plusów, bo tych w dzisiejszej premierze jest niemało.

Po mało zadowalającym szóstym i siódmym sezonie wydaje się, że twórcy w końcu zdali sobie sprawę, iż nie mogą w nieskończoność powtarzać jednej i tej samej historii i postarali się skierować opowieść na nowe tory.

Reklama

Już w pierwszym odcinku widać, że najnowsza seria ma jasno wytyczony i przejrzysty kierunek. Mało tego, w porównaniu z poprzednimi odcinkami jest bardziej, powiedzmy, optymistyczna. Rick (Andrew Lincoln) zebrał wszystkie okoliczne siły (Alexandrii, Królestwa oraz Hilltop) i wypowiedział Neganowi (Jeffrey Dean Morgan) wojnę totalną.

I nie jest to bynajmniej przesada - najnowszy odcinek oferuje parę sprawnie zrealizowanych scen, w których protagoniści naprawdę dają się Zbawcom we znaki.

Jedna ze "strategii" przyjętych przez grupę Ricka przypomina nieco wątek z odcinka trzeciego sezonu "Fear the Walking Dead", co jest w tym wypadku jak najbardziej komplementem. Co prawda motywacje kierujące postaciami są nieco inne, ale scenę ogląda się znakomicie.

Kolejny plus? Carol (Melissa McBride), Maggie (Lauren Cohan), Daryl (Norman Reedus) oraz... Negan.

Jak okropnym, strasznym i odrażającym psychopatą nie byłby Negan, to trzeba przyznać, że Jeffrey Dean Morgan gra go wyśmienicie oraz jako jeden z nielicznych aktorów w serialu bawi się swoją rolą. Niestety, niektórzy członkowie głównej obsady sprawiają wrażenie odrobinę znudzonych.

Jeżeli chodzi o minusy, to... jest ich trochę. Na pierwszy plan wysuwają się czasami naprawdę źle napisane dialogi.

Osobliwa wymiana zdań pomiędzy Rickiem i Neganem mogłaby mieć miejsce w bardzo złym fan fiction albo w żartach na forum fanów "The Walking Dead", ale w serialu wydaje się po prostu przesadą. Do tego dochodzi "teatralność" niektórych scen. Nie wiem, czy twórcy starali się pójść w ślady "Braveheart", ale trochę im chyba nie wyszło.

"Miłosierdzie" to, mimo paru minusów, dość udany początek nowego sezonu. Miejmy nadzieję, że jest to również początek powrotu do formy.

Premierowe odcinki "The Walking Dead" emitowane są od 23 października o godz. 22:00 na FOX.

Jesteś fanem amerykańskich seriali? Zalajkuj nasz fan page "Zjednoczone Stany Seriali", czytaj najświeższe newsy zza oceanu oglądaj trailery, galerie, komentuj i czytaj opisy odcinków już dwa tygodnie przed emisją w Polsce.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy