Jak serial ma się do komiksu?
Za co polubimy Ricka? I na ile "The Walking Dead" jest wierny swojemu komiksowemu pierwowzorowi? Mówią o tym, Robert Kirkman, twórca serii "Żywe trupy" i Andrew Lincoln, grający główną rolę serialu.
Komiks "The Walking Dead" ("Żywe trupy") jest obecny na rynku już siedem lat i wciąż jest wielkim wydawniczym sukcesem.
Robert Kirkman, twórca komiksu "Żywe trupy", przyznał, że nie spodziewał się, że seria będzie wydawana dłużej niż rok.
"Kiedy zaczynałem, to ledwo rozpoczynałem jakiś wątek, to od razu przechodziłem do rozwiązania. 'Wypalałem' historie bardzo szybko i przechodziłem do następnych" - mówi.
"Frank (Darabont, reżyser serialu - dop. red.) przeczytał moje komiksy i stwierdził, że te historie są wartościowe. Ale w pilocie i w sześciu odcinkach pierwszego sezonu jest wiele scen, które zostały rozwinięte i bardziej dopracowane, niż ich odpowiedniki w komiksie" - tłumaczy Kirkman.
A Andrew Lincoln stara się scharakteryzować postać głównego bohatera serii, szeryfa Ricka Grimesa.
"To zwyczajny facet. Zastanawiałem się dlaczego fani komiksu tak go kochają i doszedłem do wniosku, że Rick zachowuje się właśnie w taki sposób, w jaki większość z nas chciałaby się zachować. Nie jest jakimś superbohaterem, ale normalnym facetem" - mówi Lincoln.
Lincoln na koniec zaznacza, że "The Walking Dead" w pełni rozkręci się na przestrzeni pierwszych trzech odcinków.
„The Walking Dead” startuje w USA 30 października. A w Polsce już sześć dni po amerykańskiej premierze! Zobaczymy go 6 listopada, o godzinie 22.00, w nowym kanale FOX!
