"Zniewolona": Zaskakująca decyzja Jacka Kurskiego w sprawie ukraińskiego serialu...
To już pewne! „Zniewolona”, której ostatni odcinek Polacy obejrzą w piątek 30 sierpnia, już 3 września wróci na antenę TVP1. Jacek Kurski podjął decyzję, by wyemitować cały serial jeszcze raz. Na spotkania z bohaterami ukraińskiego hitu Jedynka tej jesieni zapraszać będzie w każdy wtorek o godzinie 21.00.
- Pękło 3,5 mln! Nowy rekord "Zniewolonej"! To nasza bardzo trafna decyzja zakupowa. Produkcja notuje fantastyczne wyniki oglądalności, które rosną wręcz z dnia na dzień - tak w połowie sierpnia Jacek Kurski skomentował na Twitterze wielki sukces ukraińskiego serialu z Kateriną Kowalczuk w roli głównej.
Faktem jest, że jeszcze nigdy żaden emitowany codziennie w czasie wakacji serial nie cieszył się tak wielkim powodzeniem jak "Zniewolona"...
Nic dziwnego, że szef TVP zdecydował, by pokazać go na antenie Jedynki jeszcze raz - we wtorki tuż po emisji premierowego odcinka "Leśniczówki", począwszy od 3 września. Właśnie dlatego, by zwolnić miejsce dla "Zniewolonej", Jacek Kurski przeniósł emitowane dotąd we wtorkowe wieczory w TVP1 "Echo serca" do Dwójki.
"Zniewolona", którą pokochali Polacy, dała niewyobrażalną popularność 26-letniej aktorce Katerinie Kowalczuk.
Nie wszyscy wiedzą, że piękna Rosjanka pokonała ponad sto konkurentek walczących o rolę Kiki. Podobno Katerina dostała główną rolę w serialu, bo najlepiej ze wszystkich aktorek... trzymała się w siodle.
Okazało się później - już w trakcie zdjęć - że tak dobrze jeździ konno, iż nie trzeba zatrudniać dla niej dublerki.
Katerina Kowalczuk twierdzi, że podczas pracy na planie "Zniewolonej" najbardziej przeszkadzały jej... suknie. Aktorka wyznała w jednym z wywiadów, że jedna z jej serialowych kreacji ważyła ponad dziesięć kilogramów!
Szef Telewizji Polskiej uważa, że Polacy pokochali "Zniewoloną", bo od dawna tęsknili za dobrym zagranicznym serialem kostiumowym z naszego kręgu kulturowo-cywilizacyjnego.
Jacek Kurski nie kryje, że TVP chce tej jesieni oczarować widzów... Ponowna emisja "Zniewolonej" z pewnością przyczyni się do wzrostu notowań telewizyjnej Jedynki.
Niewykluczone, że powtórki "Zniewolonej" przyciągną przed telewizory więcej widzów niż w wakacje przyciągały emisje premierowych odcinków.
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***
