"Złotopolscy": Nie będzie filmu o Annie Przybylskiej!
Fani zmarłej w październiku 2014 roku Anny Przybylskiej, czyli niezapomnianej sierżant Marylki Baki ze "Złotopolskich", z niecierpliwością czekają na filmową biografię ślicznej aktorki, której realizację zapowiedział 3 lata temu Radosław Piwowarski. Niestety, film nie powstanie...
Radosław Piowarski - reżyser, który odkrył Annę Przybylską (Ania zadebiutowała w jego filmie "Ciemna strona Wenus") - zapowiedział właśnie, że wycofuje się z realizacji filmu o aktorce.
- Moja kochana Ania stała się produktem. Z tym nekrobiznesem nie chcę mieć nic wspólnego - powiedział i ogłosił, że nie nakręci filmowej biografii zmarłej przedwcześnie gwiazdy.
Nie jest tajemnicą, że reżyser od dawna zabiegał o to, by rodzina Anny Przybylskiej zaakceptowała scenariusz opowiadający o jej życiu i karierze.
- Chcę zrobić prawdziwy film o niej, a nie wymyśloną love story z rakiem w tle. Ktoś mi cynicznie doradzał, że ludzie pójdą do kina zobaczyć, jak ona umiera, bo śmierć jest chwytliwa. Nie chcę, żeby to był film o chorobie i śmierci, tylko o życiu i szczęściu - wyznał w wywiadzie dla magazynu "Viva!".
Początkowo najbliżsi aktorki wspierali reżysera, ale w końcu kategorycznie sprzeciwili się produkcji filmu. Radosław Piwowarski potwierdził w wywiadzie, że dostał od prawnika reprezentującego spadkobierców Anny Przybylskiej pismo, w którym jej rodzina oficjalnie wycofała swą zgodę na produkcję filmu "Gwiazda".
Radosław Piwowarski niedawno zrezygnował z dofinansowania przyznanego mu przez Polski Instytut Sztuki Filmowej i tym samym przyznał, że nie zamierza kontynuować pracy nad projektem, do realizacji którego przygotowywał się przez kilka lat.
Swym filmem reżyser chciał oddać hołd Annie Przybylskiej, którą nazywa swoim dzieckiem i z odejściem której wciąż nie potrafi się pogodzić. Niestety, dziś już wiadomo, że biograficzna opowieść o losach uwielbianej przez widzów aktorki nie powstanie...