Tajemnicza siostra przybywa z odsieczą
O tym, że sympatyczny listonosz Józef Garliński z serialu "Złotopolscy" ma siostrę Anielę, wiedzieliśmy od dawna. Mówiło się o Anieli - to prawda - ale nikt jej na oczy nie widział. Ani w Złotopolicach, ani na ekranie.
Pojawiła się, gdy jej brat zaniemógł. Scenariusz napisało życie. W lipcu tego roku grający listonosza Jerzy Turek doznał bowiem udaru mózgu i trafił do szpitala.
Podczas gdy aktor wraca do zdrowia, w serialu reprezentuje go siostra Aniela, w którą wcieliła się Maria Maj, aktorka znana wielbicielom serialu "M jak Miłość" jako życzliwa pielęgniarka Lucyna z przychodni w Gródku, a fanom dużego ekranu chociażby z roli nietypowej pani doktor w filmie "Zero" Pawła Borowskiego.
"Mam nadzieję, że kiedyś spotkam się na planie z Jerzym Turkiem, a wtedy zobaczymy, jak naprawdę wyglądają relacje między Józefem a Anielą. Dla mnie są oni jak Maryla i Mateusz, rodzeństwo z Ani z Zielonego Wzgórza. Naszą Anią z Zielonego Wzgórza jest Ziuk, też przybrane dziecko. W ten sposób Józef i Aniela spełniają się ojcowsko i macierzyńsko" - wyznaje Maria Maj.
Zdaniem aktorki, Aniela to bardzo mądra kobieta, dowcipna, życiowa, a przy tym dyskretna. Może dlatego inni chętnie szukają u niej dobrej rady, jak choćby Elżunia Kleczkowska (Małgorzata Rożniatowska), czy komendant Ryszard Frotecki (Wojciech Kalarus).
Aktorka przyznaje, że w drużynie "Złotopolskich", która może poszczycić się 12-letnim stażem, odnalazła się raz dwa. "Wszyscy życzliwi, a atmosfera serialu przypomina Samych swoich i Nie ma mocnych" - przyznała aktorka.