Przybylska wraca do Złotopolic

Pojawia się i znika. Tak można powiedzieć o seksownej policjantce, Marylce, którą gra Anna Przybylska. Co pewien czas znika z serialu, jednak zawsze wraca. Czasami na dłużej, czasami na krócej. Tym razem, jak twierdzą twórcy serialu, podobno na dłużej.

Sama aktorka przyznała kiedyś: - Największy boom Marylki był wtedy, kiedy byłam młodą dziewczyną i ten wizerunek bardzo mi przeszkadzał. Obecnie z wielką przyjemnością wracam do tej postaci i na plan "Złotopolskich".

Marylka nigdy nie ukrywała, że zależy jej na karierze. Marzyła o wielkim sukcesie. I odniosła go. Kiedy dostała propozycję uczestnictwa w specjalistycznych szkoleniach w odległym Londynie, nie wahała się ani sekundy. Tam zrealizowała swoje ambicje zawodowe. Po zdaniu wszystkich egzaminów, może teraz poszczycić się pracą w oddziale służb specjalnych na Wyspach.

Ale mimo tych sukcesów pojawi się w jej sercu zadra, gdy dowie się, że Tomek (Piotr Szwedes), z którym formalnie wciąż są małżeństwem, zostanie wkrótce ojcem. Pod wpływem tej wiadomości postanowi przyjechać do Polski, żeby dopełnić formalności rozwodowych.

Jej decyzja o ostatecznym rozstaniu będzie podyktowana tylko jednym - pragnie, aby Tomek był szczęśliwy. Jednocześnie uświadomi sobie, że wybierając karierę za granicą, nie dała szansy swojemu małżeństwu!

Podczas pobytu w Warszawie Marylka odwiedzi też przyjaciół z komisariatu na Centralnym. Gdy Rudy (Arkadiusz Janiczek) z zazdrością będzie dopytywać o jej sukcesy w Londynie, ona ze smutkiem odkryje, jak bardzo jest nieszczęśliwa.

Równie bolesne będzie dla niej spotkanie z Wieśkiem (Paweł Wawrzecki), dawnym szefem i teściem. Poprosi go o odebranie jej rzeczy z mieszkania Tomka. Obojgu trudno będzie się pogodzić się z myślą, że nie są już rodziną?

Czy rzeczywiście zgodnie z deklaracją, Marylka zgodzi się na rozwód z Tomkiem? A może, mimo tych licznych przeciwności losu, odważy się znów zawalczyć o miłość i w ostatnim momencie zmieni jednak zdanie?

Marzena Juraczko