Policja jest mu życzliwa
Choć serial "Złotopolscy", w którym przez 13 lat grał komendanta Wieśka Gabriela, przestał być kręcony w 2010 roku, aktor wciąż cieszy się względami policjantów!
Nawet prawdziwi funkcjonariusze zwracają się do niego "panie komendancie".
- Jakiś czas temu byłem świadkiem wypadku, zatrzymałem się, wysiadłem, a policjant, który prowadził akcję, zwrócił się do mnie, bym zabezpieczył tyły - mówi Paweł Wawrzecki.
I przyznaje, że... bycie kojarzonym z mundurem czasami bardzo mu się przydaje. Zwłaszcza w kontaktach z prawdziwymi mundurowymi.
- Gdy zatrzymują mnie policjanci, nagle okazuje się, że jestem dla nich kimś... bliskim. Nigdy nie zostałem źle potraktowany, policja jest mi życzliwa - opowiada popularny aktor.
- Mam szybki samochód, ale staram się przestrzegać przepisów. Raz zdarzyło mi się przekroczyć szybkość i zostałem potraktowany bardzo ulgowo, powiedziano mi, że trudno, żeby komendant takim samochodem jeździł wolniej - dodaje.