Nie żyje Alina Janowska
Aktorka zmarła po długiej i ciężkiej chorobie. Miała 94 lata.
Od lat zmagała się z chorobą Alzheimera. Ostatni raz publicznie pokazała się w 2013 roku. O jej śmierci poinformował prezes Związku Artystów Scen Polski.
Alina Janowska podczas II wojny światowej przebywała w obozie jenieckim, była oskarżona o pomoc żydowskiej rodzinie, walczyła w Powstaniu Warszawskim jako łączniczka batalionu "Kiliński", więziono ją na Pawiaku... Ocalała z Powstania, w ostatnim jego dniu przedostała się do domu rodziców w Twrokach.
Choć marzyła o karierze tancerki, jej plany pokrzyżowała kontuzja kolana. Zdała eksternistyczny egzamin aktorski i zaczęła pracę w zawodzie.
Alina Janowska młodszym widzom znana była przede wszystkim z roli Eleonory w serialu "Złotopolscy", starsi pamiętają ją z "Wojny domowej". Jednak jej kariera to dziesiątki ról teatralnych, filmowych i telewizyjnych.
Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczęła w 1943 roku. Po wojnie trafiła do łódzkiego Teatru Syrena, a później na plan "Zakazanych piosenek".
Obsadzano ją głównie w komediach, na przekór jej naturze: "Wnętrze mam dramatyczne, ale życie skłoniło mnie do grania rzeczy śmiesznych. Jednak nie chcę już opowiadać o więzieniu, cierpieniu i przerażeniu. Chcę powiedzieć, że życie bez miłości jest nic niewarte. Bez miłości do dziecka, małżeńskiej, koleżeńskiej, miłości kochanków..." - mówiła w jednym z wywiadów.
Była tytanem pracy. Do ostatnich chwil, kiedy jeszcze zdrowie jej na to pozwalało, była aktywna zawodowo:
"Nie wyobrażam sobie rezygnacji z pracy z własnej woli. Dla mnie w pracy najważniejsza jest sama otoczka. Spotykam interesujących ludzi. Opowiem im każdy dowcip i ich nie zszokuję, bo się rozumiemy, znamy i lubimy" - powiedziała w jednym z wywiadów" - wyznała kiedyś.